Krzysztof Bosak ma problemy z rozliczeniem się ze zebiórki, którą jego fundacja przeprowadziła dla chorej na raka Renaty Jędrak.
Krzysztof Bosak ma problemy z rozliczeniem się ze zebiórki, którą jego fundacja przeprowadziła dla chorej na raka Renaty Jędrak. Fot. Sławomir Kamiński / AG

Krzysztof Bosak pomógł w organizacji zbiórki dla chorej na raka płuc Renaty Jędrak. Ale kobieta nie może się doprosić przekazania reszty pieniędzy z konta fundacji prowadzonej przez polityka Ruchu Narodowego. Część pieniędzy zajął nawet komornik. Bosak zapewnia, że do końca roku dojdzie do porozumienia z kobietą. Renata Jędrak grozi mu prokuraturą.

REKLAMA
Fundacja Europa Media, którą prowadzi Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego przeprowadziła w 2008 roku zbiórkę na kosztowną operację w austriackiej klinice. Uratowała ona życie chorej na nietypową odmianę raka płuc Renacie Jędrak z Lubina, której historię opisuje "Gazeta Wyborcza". Początkowo współpraca układała się dobrze. Aż do 2010 roku. Wtedy zaczęły się problemy ze skontaktowaniem się z Bosakiem.
Po 1,5 roku Jędrak postanowiła przenieść środki na inne konto, zarządzane przez Stowarzyszenie "Dać nadzieję". Ale Bosak tłumaczył, że nie może ot tak przelać środków na inne konto. Część pieniędzy zajął komornika. Jędrak ma żal, że po pierwszej egzekucji komorniczej polityk nie zrobił nic, żeby zapobiec drugiej, która miała miejsce 8 miesięcy później.
Krzysztof Boska ocenia, że działania komornika są bezprawne i szybko uda mu się wyjaśnić sprawę. Deklaruje, że do końca roku dojdzie do porozumienia z Renatą Jędrak i Stowarzyszeniem "Dać nadzieję". Jednak Jędrak ostrzega, że jest gotowa pójść do prokuratury. – "Wniosek do prokuratury jest już napisany" – mówi kobieta "Gazecie Wyborczej".

Źródło: "Gazeta Wyborcza"