Masowe pozwy za ściąganie z torrentów filmu "Czarny czwartek"? Internauci dostają polecenia zapłaty 550 zł.
Masowe pozwy za ściąganie z torrentów filmu "Czarny czwartek"? Internauci dostają polecenia zapłaty 550 zł. materiały prasowe

Komentujący na forumprawne.org skarżą się, że w ostatnich dniach otrzymali od warszawskiej kancelarii adwokackiej przedsądowe wezwania do zapłaty w związku z udostępnianiem na torrentach filmu "Czarny czwartek". Mają tydzień, by uiścić kwotę 550 zł.

REKLAMA
W dyskusji na forum bierze udział kilkanaście osób, które dostały identycznie brzmiące pisma. "Jest tam podane, że sprawą zajmuje się prokuratura oraz sygnatura sprawy. Po telefonie do tej prokuratury usłyszałem, że jest taka sprawa. Nie jest to postępowanie przeciwko mnie tylko w sprawie udostępniania w/w filmu. Dokładnie powiedziano mi, że jest to postępowanie wyjaśniające w sprawie. W liście było podane moje IP, data, godzina rzekomego pobierania" – pisze jeden z zainteresowanych.
Podobnie wyglądają relacje innych użytkowników. Część z nich nie wiedziała, że ściągając film automatycznie się go udostępnia. Mnożą się także podejrzenia (bo wezwania do zapłaty przyszły zwykłym, a nie poleconym listem) i pytania, skąd kancelaria miała dane osobowe i czy mogła je uzyskać od prokuratury.
"Wygląda to na typową masówkę ukierunkowana na to, że nawet jak zapłaci co dwudziesty, to i tak wyjdą na plus. Wezwań do zapłaty nie wysyła się przesyłką nierejestrowaną. Poza tym jeśli naprawdę toczy się karne postępowanie przygotowawcze, to działanie tej kancelarii to nic innego jak utrudnianie dochodzenia (ostrzeganie potencjalnych sprawców, niemal zachęcanie do niszczenia dowodów)" – komentuje na forum radca prawny.
"Skoro tak to na tę chwilę wygląda, to nie wiem, czy w ogóle coś odpisywać, potwierdzając tym samym dane osobowe wezwanego, nie wiadomo skąd uzyskane. W każdym razie z pewnością odradzałbym podpisywanie tej ugody, zwłaszcza jeśli wiecie że nie udostępnialiście wskazanych w piśmie plików albo nie przypominacie sobie tego" – dodaje.
Z wpisów wynika, że nikt raczej nie zamierza płacić.
"kasiag24"
forumprawne.org

Mamy ten sam problem, dostaiśmy pismo od P.Anny z Warszawy.kwota 550zł , list w skrzynce bez polecenia. Byliśmy pytać u operatora - IP udostepnione prokuraturze, w naszym mieście około 18 osob dostało to pismo, a w całej polsce podobno ok tysiąca. Wszyscy mamy ta sama sygnature... My nie płacimy, czekamy na informacje z prokuratury i wtedy zastanowimy sie co robic dalej. My sie dowiedzielismy, ze nie taka kolejnosc jest w postepowaniu karnym. Czyli jezeli postepowanie w prokuraturze juz jest, to wplacanie pieniedzy na "niby" ugode nic tu nie da, bo postepowanie nadal bedzie prowadzone.


Źródło: forumprawne.org