Coraz więcej Polaków chce zostać w OFE, zamiast przenosić swoje pieniądze do ZUS - wynika z najnowszych badań. Liczba osób, które wolą Otwarte Fundusze Emerytalne od państwowej instytucji wzrosła od czerwca o 9 punktów procentowych.
Gabinet Donalda Tuska przegrywa walkę o emerytów - wynika z najnowszego sondażu Grupy IQS dla "Pulsu Biznesu". Badanie z listopada pokazało, że aż 39 proc. Polaków chce zostać w OFE. Przenieść swoje oszczędności do ZUS ma zamiar tylko 22 proc. ankietowanych. Jak podkreśla "PB", jest to duży skok od czerwca - wówczas rząd ogłosił zmiany w systemie emerytalnym i z innych badań dla "PB" wynikało, że ZUS jest bardziej popularny.
Zadowolony z takiego wyniku jest FOR - Forum Obywatelskiego Rozwoju założone przez prof. Leszka Balcerowicza. Jak przekonuje na łamach "PB" ekonomista FOR Aleksander Łaszek, Polacy mają już świadomość, że zmiany w OFE to tylko "próba doraźnego łatania dziury budżetowej", a nie dbanie o nasze oszczędności.
Ważniejsze jednak wydaje się, że aż 39 proc. Polaków wciąż jest niezdecydowanych. To i tak o 5 punktów procentowych mniej, niż w czerwcu. Nic dziwnego - po obu stronach sporu są profesorowie ekonomii i obie strony równie mocno przekonują do swoich racji. Co prawda, rząd ma nieco większe środki na promowanie swoich idei, ale najwyraźniej wysiłki Leszka Balcerowicza w wyjaśnianiu, że OFE to "skok na kasę", też przynoszą skutki.
OFE cieszą się z takiego stanu rzeczy - tym bardziej, że od 15 stycznia 2014 do lipca nie będą mogły się reklamować,