
Z najnowszego sondażu tygodnika „Journal du Dimanche" wynika, że już tylko 20 proc. wyborców ufa prezydentowi. Taki upadek nie zdarzył się żadnemu poprzednikowi Hollande'a. Francuzi są zdezorientowani, liderem sondaży zaczyna być skrajny Front Narodowy.
REKLAMA
Francuzi nie są zadowoleni z prowadzonej przez Hollande'a polityki. Przeszkadza im ciągłe podnoszenie podatków, brak reform strukturalnych związanych z obniżeniem wydatków państwa, uelastycznienie rynku pracy czy przebudowa systemu emerytalnego – opisuje "Rzeczpospolita".
Według wielu krytyków obecnego prezydenta czas na reformy już się skończył. Trzeba je było zrobić po triumfalnym powrocie lewicy do władzy w 2012 roku, teraz jest za późno. Jednak mimo niezadowolenia z aktualnej polityki rządu, ten sam sondaż pokazuje, że 70 proc. Francuzów uważa, że umiarkowana prawica nie poradziłaby sobie lepiej z kryzysem. Francuzi uważają, że ani lewica, ani prawica nie jest w stanie zaspokoić potrzeb narodu.
Na tym korzysta tylko Front Narodowy, który zarówno prowadzi w sondażach, jak i ma plan dojścia do władzy. Po osiągnięciu tego celu partia chce wyjść ze strefy euro, znieść prymat prawa europejskiego nad krajowym i odzyskać kontrolę nad granicami, aby powstrzymać imigrantów. Ponadto Front Narodowy planuje nowy układ w polityce zagranicznej: francusko-niemiecko-rosyjski.
Źródło: www.rp.pl