Poseł PiS Jarosław Zieliński uważa, że "pederastia może być jedną z istotniejszych przesłanek do pedofilii"
Poseł PiS Jarosław Zieliński uważa, że "pederastia może być jedną z istotniejszych przesłanek do pedofilii" Fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Gazeta

– Czy pedofilia ma płeć? Warto zastanowić się, czy przypadkiem nie bierze swojego źródła w homoseksualizmie. Czy nie jest tak, że najpierw jest się homoseksualistą, a potem właśnie pedofilem? – zapytał poseł PiS Jarosław Zieliński, dodając, że rzadko spotyka się przecież pedofilów heteroseksualnych. Poseł zapowiedział na łamach portalu "Czas Białegostoku", że wystąpi do Ministerstwa Sprawiedliwości z wnioskiem o udostępnienie statystyk dotyczących zjawiska pedofilii.

REKLAMA
Kilka dni temu media poinformowały o działaniach, jakie Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło na wniosek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży (jej przewodniczącym jest Piotr Bauć, członek Twojego Ruchu). Komisja chciała, żeby resort sprawdził, w ilu polskich szkołach odnotowano przypadki molestowania dzieci. W związku z tym MEN zaczęło rozsyłać do kuratoriów specjalne ankiety, które mają następnie trafić do dyrektorów szkół.
Inicjatywa sejmowej komisji nie spodobała się posłowi PiS Jarosławowi Zielińskiemu, który powiedział portalowi Czas Białegostoku, że taki krok krzywdzi środowisko nauczycielskie. Wszak problem pedofilii występuje w różnych grupach zawodowych. – Idąc tym tokiem myślenia, można też sprawdzać lekarzy pediatrów, kierowców autobusów szkolnych czy wszystkich innych dorosłych, którzy mają kontakt z dziećmi – zauważył Zieliński.
Szczególne zainteresowanie dziennikarzy oraz czytelników serwisu wzbudził jednak inny fragment wypowiedzi posła, na który złożyły się rozważania dotyczące "płci pedofilii".
Jarosław Zieliński

Warto zastanowić się, czy przypadkiem nie bierze swojego źródła w homoseksualizmie. Czy nie jest tak, że najpierw jest się homoseksualistą, a potem właśnie pedofilem? Ja planuję poprosić Ministerstwo Sprawiedliwości o oficjalne statystyki odnośnie do tego zjawiska.

Zastanawiające jest na przykład to, że rzadko spotyka się pedofilów heteroseksualnych. Dziś pederastia jest wszędzie tak tęczowo przedstawiona, broniona, a tak naprawdę może być jedną z istotniejszych przesłanek do pedofilii.