Opieka medyczna w Wielkiej Brytanii zwykle robi na imigrantach z Polski ogromne wrażenie. Wielu z naszych rodaków wyjeżdża na Wyspy właśnie dlatego, by leczyć się tam w lepszych warunkach. Tymczasem sami Brytyjczycy uznali właśnie, że jakość opieki w ich kraju jest tak słaba, że właściwe zachowanie wobec pacjentów na lekarzach i pielęgniarkach trzeba wymusić nowymi, bardzo surowymi przepisami.
Nawet pięć lat za kratami może od teraz czekać każdego pracownika brytyjskiej służby zdrowia, któremu udowodnione zostanie umyślne zaniedbanie wobec pacjenta. Do zakładu karnego można trafić nie tylko za świadome działanie na szkodę pacjenta, ale także zbyt lekkomyślne zachowanie w trakcie udzielania pomocy. Wszystko po to, by w brytyjskiej służbie zdrowia zatrzymać rozpowszechniające się przekonanie, że los pacjentów nikogo nie powinien zbytnio obchodzić.
- Nigdy więcej nie pozwolimy, by działanie poniżej standardów, okrucieństwo lub zaniedbania pozostawały niezauważone - przekonywał sam premier Wielkiej Brytanii David Cameron. - Uznanie tego za przestępstwo da jasność, że zaniedbania są nieakceptowalne i ci, którzy się ich dopuszczają zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - podkreślał.
Surowe prawo zmuszające brytyjski personel medyczny do utrzymywania w pracy minimalnych standardów jest echem głośnego skandalu związanego z zaniedbaniami, do których dochodziło w placówkach podległych renomowanej niegdyś Mid Staffordshire NHS Foundation Trust. W roku 2010 ujawniono, iż pacjentów traktowano tam tymczasem gorzej niż zwierzęta w kiepskich schroniskach.
- Pielęgniarki pozostawiały pacjentów w łóżkach bez możliwości skorzystania z toalety. Byli brudni i głodni (...) Bliscy pacjentów musieli prać ich pościel w domu. Chorzy pili wodę z wazonów - mówił adwokat Robert Francis podczas prezentacji raportu na temat warunków panujących w tej brytyjskiej placówce. Na tę tragiczna sytuację zwrócono jednak uwagę dopiero wówczas, gdy w tym szpitalu dane na temat zgonów w latach 2005-2008 znacząco przekroczyły średnią dla tej wielkości placówek.
Dlatego też nowe brytyjskie prawo zakłada również, że surową odpowiedzialność ponosiły będą również szpitale, których szefostwo spróbuje tuszować tego typu zaniedbania. Każdy pacjent brytyjskich szpitali ma teraz otrzymać także przydzielonego opiekuna, którego nazwisko musi pojawić się przy jego łóżku. To właśnie ta osoba będzie w pełni odpowiedzialna, by chory nie został zaniedbany w żaden sposób.