![Wedle BBC w jednym z magazynów firmy [url=http://shutr.bz/1940LKh]Amazon[/url] poważnie narusza się prawa pracowników.](https://m.natemat.pl/921b3d8f3bc456d8d6081449833459a4,1500,0,0,0.jpg)
W Polsce wiele osób wciąż szczerze cieszy się, że Amazon otworzy u nas swoje centra logistyczne. Liczby mówią same za siebie: kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy w kraju z 13-procentowym bezrobociem musi robić wrażenie. Swoim materiałem BBC wylewa jednak kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy wszystkich bezrefleksyjnych entuzjastów Amazona: reporter stacji, który zatrudnił się w jednym z takich magazynów sugeruje, że to niemal obóz pracy.
Nie myślimy samodzielnie. Nie wiem, może oni nie wierzą, że my jesteśmy ludzkimi istotami będącymi w stanie sami myśleć. (...) Jestem absolutnie wyczerpany. Szczerze mówiąc, najbardziej doskwierają mi obolałe stopy. (...) Tutaj dosłownie wypruwasz sobie żyły i nie możesz liczyć, że ktoś ci odpuści albo spotka cię nagroda. Nigdy nie miałem takiej pracy. Presja jest niewyobrażalna. CZYTAJ WIĘCEJ
Skaner, który miał przy sobie Littler, przesyłał informacje o wynikach jego pracy bezpośrednio do jego przełożonych. Jeśli zbyt wolno przyjmował kolejne przedmioty, grożono mu postępowaniem dyscyplinarnym. A wszystko to za relatywnie niską płacę: 6,50 funta za godzinę (w 2011 średnia stawka w Wielkiej Brytanii wynosiła 13,60 funta). Jeden z pracowników, z którym rozmawiali dziennikarze BBC mówił wprost, że warunki w magazynie przypominają “obóz pracy”.
Firma jednoznacznie odpowiedziała na zarzuty BBC, informując, że dysponuje opiniami ekspertów, którzy zaaprobowali warunki panujące w jej magazynach. Jej przedstawiciele dodali też, że zarówno wynagrodzenie, jak i zasady organizacji pracy w Amazonie nie odbiegają od innych firm z branży. – Bezpieczeństwo naszych pracowników jest dla nas priorytetem – dodawali komentując opinie reportera BBC, który twierdził, że jego praca w magazynie w Swansea była skrajnie wyczerpująca.
Upomnienie można było dostać za rozmawianie z innymi pracownikami, kończenie zmiany przed czasem lub spędzanie za dużo - zdaniem przełożonych - czasu w toalecie. CZYTAJ WIĘCEJ
Ale podobne sygnały płynęły także z innych krajów: m.in. z USA i Niemiec, w których wciąż trwają strajki pracowników firmy, domagających się nie tylko podwyżek, ale i poprawy warunków pracy, m.in. dłuższych przerw obiadowych. Warto dodać, że przedstawiciel tamtejszych pracowników Amazona komentując reportaż BBC stwierdził, że w jego kraju normy dotyczące pracy w magazynie bywają nawet bardziej wyśrubowane.
Czy wszystkie oskarżenia wysuwane wobec Amazona są słuszne? Być może nie, ale z całą pewnością perspektywa otwarcia w Polsce trzech jego centrów logistycznych oznacza, że nie powinniśmy przechodzić obok sprawy obojętnie. Dotąd w komentarzach na temat polskich inwestycji Amazona dominowały dwa tony: entuzjazmu oraz rozgoryczenia, że nie mamy się z czego cieszyć, bo gigant pojawi się w Polsce tylko dlatego, że nad Wisłą sortowaczom podobnym reporterowi BBC zapłaci znacznie mniej, niż płaci na Zachodzie.

