Reklama.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest zaniepokojone faktem użycia siły wobec osób manifestujących pokojowo w Kijowie swoje poglądy. O swoim stanowisku resort poinformował w oficjalnym oświadczeniu. Tymczasem Jarosław Kaczyński wezwał Unię Europejską do objęcia wybranych przedstawicieli ukraińskich władz sankcjami personalnymi, np. zamrożeniem kont i zakazem wjazdu na teren UE.
Zwracamy uwagę na szczególną wymowę faktu, iż operacja sił specjalnych MSW odbyła się w czasie wizyty wysokich rangą przedstawicieli Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, wzywającymi podczas swojego pobytu w Kijowie do rozwiązania sporu drogą mediacji. Ubolewamy, że użycia siły przeciwko demonstrantom, z których wielu zostało pobitych, dopuszcza się państwo sprawujące przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, której wartości w żaden sposób nie mogą być pogodzone z tym, co obserwowaliśmy dzisiejszej nocy w Kijowie.
Wyrażamy nadzieje, że działania sił bezpieczeństwa i porządku z użyciem siły zostaną zaprzestane. Liczymy na natychmiastowe zwolnienie zatrzymanych demonstrantów i ukarania winnych zaistniałej sytuacji. Takimi działaniami Ukraina traci swoją wiarygodność na arenie międzynarodowej, którą odbudować będzie bardzo trudno. Tylko natychmiastowe działania mogą prowadzić do jej przywrócenia.
Wierzymy, że europejski wybór Ukrainy jest wciąż nieodległą perspektywą. Polska jest gotowa wspierać Ukrainę na tej drodze. Wzywamy do dialogu i kompromisu, które zastąpią przemoc i demonstrację siły.
Dzisiaj do MSZ RP został wezwany Ambasador Ukrainy Pan Markijan Malskij w celu przekazania polskiej oceny wypadków w Kijowie. CZYTAJ WIĘCEJ