W Gliwicach odbył się drugi w Polsce przeszczep twarzy. Operowano 26-letnią Joannę, która niemal od urodzenia chorowała na nerwiakowłókniastość typu I, która uniemożliwiała jej normalne funkcjonowanie. W 23 godziny po operacji lekarze przedstawili szczegóły zabiegu.
– Chora czuje się dobrze. Jej stan jak w tego typu przypadkach jest ciężki, ale stabilny i poprawia się w zakresie, w jakim oczekiwaliśmy – powiedział w czasie konferencji prasowej prof. Adam Maciejewski z Centrum Onkologii w Gliwicach, którego zespół przeprowadził wczoraj drugi w Polsce całkowity przeszczep twarzy.
Bohaterka operacji, 26-letnia Joanna, która od urodzenia zmaga się z ciężką odmianą nerwiakowłókniastości, dotychczas przeszła ponad 35 operacji twarzy. Dopiero lekarze z gliwickiego Centrum Onkologii sprawili, że kobieta będzie w stanie normalnie funkcjonować.
– Chora została zakwalifikowana do przeszczepu twarzy, który miał miejsce 4 grudnia. Polegał na jednoczesnej resekcji 80 proc. powłok i tkanek miękkich twarzoczaszki i mikronaczyniowej rekonstrukcji z zastosowaniem allogennego przeszczepu – powiedział prof. Maciejewski.
Operacja trwała 23 godziny, a twarz do przeszczepu pobrano od zmarłej osoby. Na konferencji prasowej zaprezentowano zdjęcia sprzed i po zabiegu przeszczepu twarzy. Pacjentka wyraziła zgodę na publikację.