http://www.tamimiea.com/giraffe-manor

20 km od stolicy Kenii znajduje się jeden z najbardziej niezwykłych hoteli na świecie. Mieści się on w budynku wzniesionym w latach 30. XX wieku. Początkowo to była to wyłącznie rodzinna willa wakacyjna. Pokolenie spadkobierców zamieniło ją, wraz z rozległą własnością ziemską, w rezerwat chroniący zagrożone zwierzęta.

REKLAMA
Żyrafy zagrożonego gatunku Rothschild do tego stopnia przyzwyczaiły się już do obecności człowieka, że czasem zupełnie bezczelnie zaglądają przez okna i podkradają gościom pyszności ze stołu. Dookoła hotelu jest około 12 hektarów ogrodzonej przestrzeni, do której nie mają wstępu drapieżniki.
logo
http://www.tamimiea.com/giraffe-manor/
logo
http://www.tamimiea.com/giraffe-manor/
Możemy tutaj oprócz żyraf spotkać inne, wciąż jednak niegroźne dla człowieka zwierzęta. Dalej, znajduje się 100-akrowy rezerwat, w którym żyją zwierzęta nieco bardziej dzikie niż te przypadkowo udomowione żyrafy. W 1977 roku, David Sheldrick założył niedaleko sierociniec dla słoni, niewielką organizację, która zajmuje się ratowaniem małych słoni, które bez ochrony ze strony zabitych przez kłusowników rodziców, zwykle mają marne szanse na przetrwanie.
logo
http://www.tamimiea.com/giraffe-manor
logo
http://www.tamimiea.com/giraffe-manor
Goście hotelu mogą odwiedzać sierociniec i oglądać jak młode bawią się ze sobą.
Kiedy słoniki są już wystarczająco dojrzałe, opuszczają sierociniec, żeby zamieszkać w Narodowym Parku Tsavo, gdzie znajduje się, również ufundowane przez Davida,sanktuarium dla słoni.
Giraffe Manor jest jednym z hoteli współpracujących z siecią Tamimi, która jest jedną z najlepiej ocenianych sieci hotelowych w Afryce. Dla gości są organizowane specjalne wycieczki, także edukacyjne. Hotel jest podobno także wymarzoną, dość często wybieraną, lokalizacją na ślub i wesele. Trudno się dziwić, jest to miejsce, rzeczywiście bajkowe.
logo
http://www.tamimiea.com/giraffe-manor
logo
http://www.tamimiea.com/giraffe-manor