
To on jest jednym z twórców kontrowersyjnej propozycji zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Świetny prawnik i profesjonalista, który wiary i poglądów nigdy nie przenosi na sprawy służbowe – mówią o nim znajomi i współpracownicy. Czy ekspert Episkopatu Polski ds. bioetycznych, autor książki, wywiadu rzeki z arcybiskupem Hoserem i "świecki mnich" benedyktyński, na pewno może być obiektywny? – powątpiewają krytycy.
Kiedy pytam o ministra tych, którzy go znają i mieli okazję z nim pracować, wszyscy mówią jedno: to bardzo wierzący, gorliwy katolik, który mocno angażuje się w życie Kościoła. W tym sensie blisko mu do dwóch znajomych polityków: obecnego szefa resortu sprawiedliwości Marka Biernackiego i byłego ministra Jarosława Gowina. – Oczywiście ta jego kościelna działalność jest znana. Natomiast nigdy nie zauważyłem, by przenosił to na sprawy służbowe. To jest jego sprawa i nie łączyłbym jej z ostatnimi wydarzeniami wokół Komisji Kodyfikacyjnej – zaznacza w rozmowie z naTemat prof. Piotr Kruszyński, kolega Królikowskiego z Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego.
Ciekawe są też inne aktywności Królikowskiego. Profesor jest członkiem katolickiego think tanku - laboratorium WIĘZI, i… oblatem benedyktyńskim. Oblat, jak można się dowiedzieć ze strony Benedyktynów, to "forma życia, w której człowiek nie zmieniając swego stanu, ale wiążąc się przyrzeczeniami z konkretną wspólnotą benedyktyńską, kieruje się w codzienności tą samą Regułą, co mnisi żyjący w klasztorze".
Zajęcia Ministra w jego wolnym czasie, jeśli oczywiście nie robi czegoś nagannego, są jego osobistą sprawą. Jeśli Minister byłby publicysta np: "GW" to już byłoby dobrze, a jeśli angażuje się w sprawy Kościoła to już jest przekroczenie normy bezstronności? Ekspertem zostaje się z uwagi na kompetencje, w tym przypadku potwierdzone stopniami naukowymi. Trudno winić Ministra za to, że Episkopat docenił Jego wiedzę prawniczą.
Młody doktor na wojnie z feministkami
Co do wiedzy prawniczej, to w przypadku Królikowskiego żadnych wątpliwości nie ma. Jego dokonania są imponujące: w wieku 36 lat został doktorem habilitowanym nauk prawnych, opublikował kilka książek i kilkadziesiąt opracowań naukowych, a od 2006 roku jako dyrektor Biura Analiz Sejmowych odpowiadał za doradztwo przy tworzeniu ustaw.

