
– Nazywam się Antoni Huczyński. Mam 91 pełnych lat – tymi słowami rozpoczyna się filmik, w którym pełen sił witalnych staruszek zdradza sekret długiego życia, jakim jest sport. – Jestem w okresie przemijania. Ale mam tą radość życia i żelazne zdrowie, co wypracowałem sobie przez dziesiątki lat – mówi Antoni Huczyński. To kolejny 91-latek, którego podejścia do życia i energii mógłby pozazdrościć niejeden 30-to, czy 40-latek.
Aby człowiek, w okresie przemijania człowiek był szczęśliwy, w tych ostatnich latach życia.
– Za jakieś 60-70 lat też będę aktywnym dziadkiem – komentują internauci, na których pan Antoni zrobił duże wrażenie.
91-latek dzieli się z internautami swoim zestawem ćwiczeń. Jak mówi, gimnastykę zaczyna od ruchów głową na siedząco. – Chodzi przede wszystkim o dobre ukrwienie mózgu – wyjaśnia. Zdaniem pana Antoniego, konieczne są również ruchy oczami, polegające na synchronizacji obu półkul. – Każdy człowiek ma dwie półkule mózgowe, prawą i lewą. Trzeba je synchronizować, aby nie było zawrotów głowy i zachwiania równowagi – mówi.
Ten cykl ćwiczeń prowadzę już od dziesięciu lat. (...) To jest moje codzienne życie. Warto brać przykład, żeby zachować zdrowie, żeby zachować radość z życia. Nawet w okresie przemijania, bo ja jestem w okresie przemijania. Ale mam tą radość życia i żelazne zdrowie, co wypracowałem sobie przez dziesiątki lat.
91-letni pracownik korporacji
Pan Antoni nie jest jedynym 91-latkiem, który zachował pełną sprawność fizyczną i umysłową. Przed kilkoma miesiącami w naszym serwisie ukazał się wywiad z panem Władysławem Kreidem, który pomimo swojego wieku, jest cenionym a wręcz niezastąpionym pracownikiem międzynarodowej korporacji. Jak mówiła wówczas przedstawicielka firmy, pan Władysław nie jest zatrudniony z szacunku do osób starszych, ale dlatego, że jest po prostu najlepszy.
– W firmie mam komputer, który mi służy do podglądu zapisów księgowych. Robię sobie wydruki, analizuję i zwracam uwagę na dostrzeżone błędy. Mam duże doświadczenie, więc wyczuwam, gdzie są jakieś nieprawidłowości. Przesyłam te swoje uwagi w ramach sieci mailowej w całym przedsiębiorstwie – mówił o swojej pracy.
Nie tylko panowie w sędziwym wieku potrafią dokonywać rzeczy wielkich. Jak pisał serwis internetowy Express Olsztyn.pl, pani Halina Herman pomimo swoich lat, nadal żyje jak nastolatka. W tak dobrej formie utrzymuje się dzięki pasji, jaką są dla niej podróże po najodleglejszych rejonach świata. Jak mówi, nie była tylko na Islandii i w Albanii.
W domu Pani Haliny znajduje się mnóstwo pamiątek z podróży. – To nie są drogie rzeczy, ale bliskie moim wspomnieniom. Przypominają miejsca, gdzie byłam i co mnie zachwyciło – mówiła w wywiadzie. W 2012 roku udała się na kolejną wielką podróż, tym razem na Syberię. Zabrała na nią swojego wnuka.

