Już 7 lutego do kin wejdzie najnowszy film Władysława Pasikowskiego "Jack Strong", który opowie historię płk. Ryszarda Kuklińskiego. Postać pułkownika stawia wiele pytań, w tym to zmierzające do ustalenia definicji słowa "patriotyzm". Odpowiedzi na nie spróbował udzielić sam reżyser.– Nigdy nie trafiłem na lepszą definicję niż ta, że "ojczyzna to wielki, zbiorowy obowiązek". Obecnie naszym największym zadaniem patriotycznym jest wydobycie narodu polskiego z odmętów mentalności komunistycznej i włączenie nas w europejski poziom świadomości – powiedział Pasikowski "Polityce".
Odpowiadając, Pasikowski poprzestał na stwierdzeniu, że ojczyzna jest wielkim zbiorowym obowiązkiem. Dodał jednocześnie, że we współczesnej Polsce patriotyzm powinien przede wszystkim "wytępić w narodzie tę pieprzoną sowiecką mentalność". Reżyser wymienił przy tym kilka przykładowych przejawów owej mentalności.
– Ile razy stoję w korku, to widzę kierowców opuszczających szyby i wyrzucających niedopałki z samochodów, żeby popielniczki nie brudzić. Ile razy byłem w urzędzie, jeszcze nigdy albo prawie nigdy nie spotkałem urzędnika, który próbowałby mi pomóc rozwiązać problem. Oni się tam borykają ze swoim problemem, jak mają wypaść w "starciu" ze mną. (…). Ile razy pochód "niepodległości" idzie Belwederską, to atakuje ambasadę rosyjską. Tu muszę zwrócić uwagę "patriotom", że trochę za późno są tacy odważni. Trzeba było być wyrywnym przed 1989 r.– powiedział Pasikowski.