
Premier Donald Tusk wygrał plebiscyt na "Heroda roku" organizowany przez Fundację Pro-Prawo do Życia. Jak piszą organizatorzy, "to nie on osobiście morduje dzieci, ale gdyby nie jego presja na posłów, być może już w 2013 roku mielibyśmy prawo zakazujące zabijania dzieci z powodu choroby, a tym samym ofiar byłoby 10 razy mniej".
REKLAMA
Internetowe głosowanie na Heroda roku zorganizowano po raz pierwszy. Wzięło w nim udział ponad 4 tys. internautów, z czego połowa wskazała na Tuska. Na dalszych miejscach znaleźli się: marszałek Sejmu Ewa Kopacz, posłanka PO Urszula Augustyn, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
"Czy Polskę roku 2013 po narodzeniu Chrystusa można porównywać do Judei sprzed 2000 lat? Herod kazał zabić chłopców w Betlejem i okolicy w wieku do 2 lat. W Polsce zabija się dzieci do 6 miesiąca od poczęcia. Ofiar rzezi w Betlejem było zapewne nie więcej niż kilkadziesiąt, w Polsce w roku 2011 życie straciło 669 dzieci, 620 z nich dlatego, że były podejrzane o chorobę. Nie mamy danych za rok 2012, choć powinny być opublikowane przed końcem roku. Obawiamy się, że ofiar było więcej" – tłumaczą sens plebiscytu organizatorzy.
Jak twierdzą, podobieństwo do Heroda można odnaleźć w każdej z osób, które znalazły się w rankingu. "Odpowiedzialność Ewy Kopacz jest tym większa, że z wykształcenia jest lekarzem pediatrą i doskonale wie, że aborcja nie jest usunięciem zlepka komórek, czy tkanki, ale zabójstwem człowieka. W czasie debaty sejmowej, poświęconej ograniczeniu morderczego prawa, marszałek Kopacz usiłowała zakazać przedstawiającej projekt Kai Godek mówienia prawdy, tj. nazywania aborcji zabijaniem dzieci" – piszą.
Z kolei posłanka Augustyn w przeszłości była katolicką dziennikarką i dostało się jej za to, że dziś nie optuje za całkowitym zakazem aborcji, czyli "nad zasady moralne przedkłada lojalność wobec bossa partyjnego". Minister Arłukowicz nadzoruje zaś szpitale i nie reaguje na "mordowanie dzieci", a Marek Michalak, choć ma obowiązek ochrony praw dzieci od poczęcia, także nie zajmuje oczekiwanego stanowiska w sprawie aborcji.
Źródło: stopaborcji.pl
