Stan zdrowia siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 Michaela Schumachera jest krytyczny. W niedzielę doznał on urazu głowy na stoku narciarskim w Meribel. Uderzył głową o kamień. Schumachera przetransportowano do szpitala, gdzie przeszedł operację. Lekarze powiedzieli, że życie byłego kierowcy wciąż jest zagrożone.
Michael Schumacher jest siedmiokrotnym mistrzem świata Formuły 1. Z kariery wycofał się w 2006 roku po 91 zwycięskich wyścigach. Cztery lata później wrócił za kierownicę, jednak bez większych sukcesów. Obecnie przebywa na sportowej emeryturze.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na stoku w Meribel, w alpejskim regionie Trzech Dolin. Dyrektor tamtejszego ośrodka poinformował, że Schumachera zabrano od razu do szpitala w Moutiers, 15 kilometrów od miejsca zdarzenia.
Michael Schumacher, który 3 stycznia skończy 45 lat, jeździł na nartach we francuskim kurorcie, przewrócił się i uderzył głową o kamień. Według oficjalnych informacji miał na głowie kask, po wypadku był przytomny, a fachową pomoc otrzymał po około dziesięciu minutach.
Przez pierwsze godziny nie podano szczegółów dotyczących stanu jego zdrowia. Dopiero wczesnym wieczorem okazało się, że Niemiec doznał poważnego urazu głowy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Niestety, z każdą kolejną godziną napływające z Francji wieści okazywały się być coraz gorsze. Francuski dziennik "La Dauphine Libere" pisał o pogarszającym się stanie zdrowia Schumachera, kolejne media informowały o wylewie krwi do mózgu. Późnym wieczorem szpital w Grenoble oświadczył zaś, że stan byłego zawodnika F1 jest krytyczny.
W internecie pojawiają się głosy wsparcia z całego świata. Nie brakuje także komentarzy mówiących, że niestety – o ironio – człowiek, który całe życie spędził uprawiając jeden z najniebezpieczniejszych sportów świata, stracił zdrowie dopiero w trakcie amatorskiej jazdy na nartach.
Konferencja prasowa lekarzy
Lekarze ze szpitala w Grenoble, do którego trafił Schumacher, powiedzieli podczas spotkania z dziennikarzami, że były kierowca przeszedł operację głowy. W mózgu Schumachera wykryto krwiaki oraz ośrodki krwawienia śródczaszkowego. Obecnie były kierowca jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej oraz hipotermii. Lekarze przyznali, że jego życie wciąż jest zagrożone. Podkreślili przy tym, że jest zbyt wcześnie na jakiekolwiek prognozy długoterminowe.