– 23 kraje w Unii Europejskiej miały większy wzrost zadłużenia niż Polska. Wśród nich są np. Niemcy i Holandia, a to kraje, które bardzo rzetelnie zarządzają swoimi finansami – mówił w programie TVN24 Jacek Rostowski. Stwierdził również, że miniony rok był jednym z trudniejszych w ostatnich latach, nowelizacja budżetu była porażką, ale zmiany w systemie emerytalnym nie pogorszą sytuacji OFE.
Jacek Rostowski, były mister finansów, był gościem gospodarczego podsumowania roku w TVN24. Stwierdził tam, że miniony rok był jednym z trudniejszych w ostatnich latach – nastąpiło ostre spowolnienie, które z resztą wszyscy przewidzieli. Jednocześnie zaznaczył, że przyspieszenie w drugiej połowie minionego roku, również zapowiedziane, będzie się umacniać w 2014 i 2015 roku.
– Nowelizacja budżetu 2013 roku była porażką, ale w innych krajach byłaby niespostrzeżona i nikt poza specjalistycznymi pismami nawet by tego nie odnotował – stwierdził były wicepremier. I dodał: – 23 kraje w Unii Europejskiej miały większy wzrost zadłużenia niż Polska. Wśród nich są np. Niemcy i Holandia, a to kraje, które bardzo rzetelnie zarządzają swoimi finansami.
Według Rostowskiego, po przeniesieniu obligacji z OFE do ZUS-u relacja długu do PKB wyniesie ok. 47 proc. – 140 mld złotych, o które zmniejszy się dług publiczny po reformie w OFE, nie będzie przejedzone. Chcemy, aby nasz poziom zadłużenia był podobny do czeskiego i chcemy być tak postrzegani. Czechy mają niższy dług, bo nie mają OFE – mówił polityk.
Były minister finansów uważa, że ostatnia reforma systemu emerytalnego nie pogorszy sytuacji funduszy. – W nowych ramach OFE mają możliwość się utrzymać. Składka, która będzie przekazywana do OFE przez ZUS, będzie zarządzana przez OFE. Będą one mogły ją inwestować w realną polską gospodarkę. Nie będą tworzyć jałowego obiegu długu, który dotąd istniał. Ten niszczący i niebezpieczny proceder został usunięty – mówił Rostowski.
Twierdzi, że aż 80 proc. reformy z 1998 roku była "świetna". – Pierwszy filar został tak zreformowany, że zawsze będzie prawie idealnie zbilansowany. Nasze emerytury z ZUS-u są i będą bezpieczne i to wielkie osiągnięcie Jerzego Buzka i jego rządu - mówił były minister finansów.