W czasie Rajdu Dakar będziemy publikować relacje Adama Małysza, jego pilota Rafała Martona oraz innych członków jego ekipy. Dziś pierwsza relacja od ekipy polskiego zespołu wyścigowego:
Adam i Rafał rozpoczynają nowy rok pracowicie. Panowie wylecieli wczoraj o 18:15 z Warszawy w stronę Argentyny, gdzie wystartują w 36. edycji Rajdu Dakar. Za sobą mają już krótki lot do Frankfurtu oraz 14-godzinny lot za ocean - do Buenos Aires.
Nie było łatwo. Pogoda na miejscu niestety nie rozpieszcza - jest deszczowo i wietrznie, co skutkowało problemami z wylądowaniem u kilku dakarowych ekip (w tym jednej z polskich ekip). Na szczęście Adamowi i Rafałowi udało się bez problemów wylądować.
Teraz celem jest oddalone o 300 km od stolicy Argentyny Rosario, gdzie 4.01 będzie miało miejsce oficjalne rozpoczęcie Rajdu. Samochód – zmodernizowana Toyota Hilux, przemierzała Atlantyk promem i czeka już od pewnego czasu na miejscu.
Jutro czas odbiorów technicznych przed najbardziej emocjonującą i ciężką próbą – Rajdem Dakar. Dzisiaj odbiory przechodzą zawodnicy z Ameryki Południowej, a jutro to samo czeka Europejczyków, w tym reprezentantów Orlen Teamu.
Co ciekawe, na Dakar pojechał również syn Rafała Martona, Maciej. Będzie on miał okazję do niezwykłego i niespodziewanego debiutu w tym najbardziej prestiżowym rajdzie świata, zastępując kontuzjowanego Robina Szustkowskiego.
36. Dakar Rally rozpocznie się 5 stycznia w Rosario w Argentynie, a zakończy się 18 stycznia w Valparaiso w Chile.Trzymamy kciuki za naszą ekipę i mamy nadzieję na pozytywne wiadomości już od samego początku Rajdu.