Na ten moment wszyscy kibice rajdowi czekali od dawna – ruszyła 36. edycja rajdu Dakar! Dokładnie o 17:43 czasu polskiego zmagania z pierwszym odcinkiem specjalnym rajdu Dakar 2014 rozpoczął Adam Małysz.
Pierwszy etap to trasa pomiędzy Rosario i San Luis. W pierwszej kolejności wyruszyli motocykliści, za nimi quady, później samochody a na koniec ciężarówki. Pierwszy samochód na rajdzie poprowadził legendarny francuski kierowca, Stéphane Peterhansel.
Adam i Rafał Marton, z numerem startowym 322, wyruszyli już o świcie, ponieważ do przejechania mieli ponad 400 kilometrów trasy dojazdowej. Dokładnie o 17:43 czasu polskiego zawodnicy wystartowali na 180-kilometrowym odcinku specjalnym, naszpikowanym kamieniami i zaskakującymi hopkami. Różnica wysokości pomiędzy startem a metą dzisiejszego OS to ok. 1500 m! Całość dzisiejszej trasy to ponad 800 kilometrów. Zawodnikom towarzyszyły tłumy kibiców, którzy mocno dopingowali także Polaków. Toyota Hilux Overdrive ekipy Małysz/Marton m.in. dzięki świetnemu przygotowaniu technicznemu załogi nie miała większych problemów z pokonaniem pierwszego etapu rajdu.
- Mieliśmy drobne problemy po drodze, ale generalnie nie mamy powodu do niezadowolenia. Niestety urwało nam po drodze wycieraczki i przez każdą wodę przejeżdżaliśmy na pierwszym biegu, żeby przednia szyba nie pokryła się cała błotem i nie stracić widoczności. Trasa jest naprawdę fajna i ciekawa. Dzisiaj się nieco rozgrzaliśmy, jutro nastawiamy się na kolejny etap rywalizacji. Obecni tu kibice dodają nam masę energii.– mówi Adam Małysz.
Panowie jechali równo i uważnie, dzięki czemu utrzymywali stałe tempo. To pozwoliło im przejechać pierwszy odcinek specjalny z niezłym czasem 2h33:31, kończąc tym samym na 23 miejscu. Liderem odcinka był Portugalczyk, Carlos Sousa.
Zakończony dziś pierwszy etap to dopiero rozgrzewka. Przed Adamem i Rafałem jeszcze dwanaście ciężkich dni i ponad 8500 kilometrów do pokonania. Trzymamy kciuki za drugi odcinek.