
Temat życia seksualnego mieszkańców Watykanu po raz kolejny trafił na pierwsze strony gazet. Tym razem za sprawą byłego żołnierza Gwardii Szwajcarskiej, który powiedział pewnej szwajcarskiej gazecie, że podczas wieloletniej służby otrzymywał od części biskupów i kardynałów oferty seksualne.
REKLAMA
Niewymieniony z imienia i nazwiska były członek Gwardii Szwajcarskiej powiedział gazecie "Schweiz am Sonntag", że podczas swojej służby w Watykanie, która przypadła na czas pontyfikatu Jana Pawła II, otrzymał 20-25 seks-propozycji. Składać mieli je duchowni, w tym biskupi i kardynałowie.
– Pewnej nocy, jakoś po północy, ktoś zadzwonił na mój telefon komórkowy. Osoba, z którą rozmawiałem, powiedziała, że jest kardynałem i zaprosiła mnie do swojego pokoju – powiedział były gwardzista. Zalecać miał się do niego również pewien kapłan z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, który później – jak powiedział były żołnierz – został przeniesiony na inne stanowisko.
Były gwardzista zapewnił, że zgłaszał tego typu przypadki swoim przełożonym, ale uznawano je za nieporozumienia, wynikające z tego, iż niebyt dobrze posługiwał się on językiem włoskim. Nie wiadomo, czemu były gwardzista podzielił się tymi rewelacjami dopiero teraz, kilka lat po zakończeniu służby w Watykanie.
Rzecznik Gwardii Szwajcarskiej zdystansował się od doniesień prasowych, podkreślając, że pogłoski o "gejowskiej sieci" w Watykanie nie są zmartwieniem gwardzistów. – Nasi ludzie mają na uwadze wyłącznie kwestie militarne i religijne – zaznaczył Urs Moser.
