
Były nuncjusz apostolski na Dominikanie, abp Józef Wesołowski nie zostanie przekazany polskiej prokuraturze. Watykańskie prawo, któremu duchowny podlega, wyklucza możliwość ekstradycji. Stolica Apostolska informuje też, że prowadzi własne śledztwo w sprawie podejrzeń o pedofilię. Zgodnie z prawem najwyższą karą może być… wykluczenie ze stanu duchownego.
- Pod koniec grudnia otrzymaliśmy z Watykanu odpowiedź na nasz październikowy wniosek o pomoc prawną - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak, potwierdzając informacje tvn24. Dodał, że w piśmie wskazano, iż abp Wesołowski jest obywatelem państwa watykańskiego, a prawo karne państwa watykańskiego nie zezwala na ekstradycję obywatela tego kraju. CZYTAJ WIĘCEJ
Watykan prowadzi własne postępowanie w tej sprawie. Ale najwyższą karą, jaką za pedofilię przewiduje prawo Stolicy Apostolskiej jest… wykluczenie ze stanu duchownego. Poza tym Wesołowskiego chroni immunitet dyplomatyczny Watykanu. Tymczasem warszawska prokuratura analizuje dokumenty przekazane przez Prokuraturę Generalną Dominikany. Drugim podejrzanym w tej sprawie jest ks. Wojciech Gil, na którego komputerze śledczy mieli znaleźć kilkadziesiąt tysięcy zdjęć z pornografią dziecięcą.
Źródło: Gazeta.pl

