Maxa Kolonkę uważamy za równie bystrego amerykańskiego obserwatora rzeczywistości, co powiedzmy Dennisa Rodmana. Rodman opowiada głupoty podczas wizyt w Korei, a Kolonko w swoim internetowym programie. Nawet my jednak musimy przyznać, że nie cała medialna krytyka MMK jest zasłużona. Oto przykład z dziś, który zbadaliśmy.
Po to Neron budował Koloseum, żeby ludzie zapomnieli o problemach, które mają - mówi Mariusz Max Kolonko, który krytykuje Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i Przystanek Woodstock. Jego zdaniem inicjatywa Jurka Owsiaka to sposób na pacyfikowanie nastrojów społecznych. Porównuje ją do ZOMO i talonów rozdawanych przed Edwarda Gierka.
Dodajmy, że wtedy MMK mówił głównie o Przystanku Woodstock i "tarzających się błocie" młodych jego uczestnikach.
Dla miłośników, tutaj ten film.