Anna Sobecka stanęła w obronie krytykowanego wiceministra Michała Królikowskiego
Anna Sobecka stanęła w obronie krytykowanego wiceministra Michała Królikowskiego Fot: Mikołaj Kuras/Agencja Gazeta

Wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski ostatnio znalazł się w ogniu krytyki polityków Platformy Obywatelskiej. Jego konserwatywne poglądy spowodowały, że część polityków PO, na czele z Andrzejem Halickim, chciałoby jego dymisji. W sukurs przychodzi mu Anna Sobecka z PiS, która w liście otwarty do mazowieckiego barona PO broni wiceministra.

REKLAMA
Posłanka PiS Anna Sobecka stanęła w obronie Michała Królikowskiego i napisała list otwarty do Andrzeja Halickiego. Przedstawicielka opozycji powiedziała, że ostatnia wypowiedź szefa mazowieckich struktur PO pokazuje, że w tej partii nie ma miejsca dla Katolików.
Anna Sobecka
część listu posłanki PiS do Andrzeja Halickiego

W swojej wypowiedzi w jednej z rozgłośni radiowych domagał się Pan dymisji wiceministra sprawiedliwości w związku z wyrażonymi przez niego poglądami, odmiennymi od przekonań Platformy Obywatelskiej. Jest to bardzo cenna informacja, za którą Panu jeszcze raz dziękuję, bowiem jako pierwszy odważył się Pan nazwać rzeczy po imieniu, dając do zrozumienia, że katolicy i działania Platformy Obywatelskiej absolutnie do siebie nie pasują i osoba wierząca nie ma czego szukać w tej partii. CZYTAJ WIĘCEJ


Sobecka w swoim liście do Halickiego, powiedziała także, że boleje nad tym, że jego krytyka skupia się na poglądach osobistych a nie merytorycznej pracy. Przypominamy, że szef mazowieckiego PO powiedział ostatnio o Królikowskim, że jego „poglądy są całkowicie sprzeczne z tym, co jest istotą myślenia w Platformie, nawet, jeżeli jest ona wielonurtowa”.
Wiceminister sprawiedliwości nigdy nie krył się ze swoimi poglądami religijnymi. Jest postrzegany za konserwatywnego katolika, którego określa się „świeckim mnichem benedyktyńskim”. Ostatnio opublikował wywiad-rzekę z arcybiskupem Henrykiem Hoserem, która nie zdobyła uznania znacznej części polityków partii rządzącej.

źródło: "Rzeczpospolita"