Kolejny, i to bardzo ostry głos krytyki pod adresem wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego. Co więcej, znów pochodzi on z wnętrza partii rządzącej. – Jego poglądy, postawa i to, co czynił jako doradca ministra Gowina, jest całkowicie sprzeczne z tym, co jest istotą myślenia w Platformie, nawet, jeżeli jest ona wielonurtowa. Co z nim zrobić? To sprawa ministra Biernackiego. Powinien go zwolnić – mówił Halicki w piątek w radiu TOK FM.
Wydaje się, że czarne chmury powoli zbierają się nad głową konserwatywnego wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego. Choć uznaje się go za świetnego prawnika i kompetentnego urzędnika, nawet członkowie PO coraz śmielej atakują go m.in. za kontrowersyjne propozycje zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Tak mówiła o nim w “Bez autoryzacji” posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska.
W piątek w podobny sposób, choć już znacznie ostrzej, wypowiedział się na antenie radia Tok FM inny poseł Platformy – Andrzej Halicki. Zapytany o to, jak się czuje z Michałem Królikowskim jako członkiem rządu, powiedział: – Dziwi mnie, że tego rodzaju osoba jest w rządzie, że jest wśród nas. Jego poglądy, postawa i to, co czynił jako doradca ministra Gowina, jest całkowicie sprzeczne z tym, co jest istotą myślenia w Platformie, nawet, jeżeli jest ona wielonurtowa – zauważył.
Na pytanie Jacka Żakowskiego o to, co zrobić z wiceministrem, Halicki odpowiedział bez wahania: "Zwolnić". Zaznaczył jednak, że jest to "sprawa ministra Biernackiego".
Przypomnijmy, że Michał Królikowski krytykowany był już wcześniej za to, że jako osoba o bardzo wyrazistych, katolickich i konserwatywnych poglądach, podejmuje kontrowersyjne decyzje. Jego krytycy sugerowali, że ten ekspert Episkopatu Polski ds. bioetycznych, autor książki-wywiadu rzeki z arcybiskupem Hoserem i "świecki mnich" benedyktyński, jest w rządzie “człowiekiem Kościoła”.
– To wszystko nie jest oczywiście żadnym problemem, tak jak nie jest wielkim problemem jego doradzanie Episkopatowi. Problem zaczyna się wtedy, kiedy osoby o innej wierze czy poglądach są w mniejszości, a katolicy przesądzają o decyzjach – mówiła w naTemat Joanna Piotrowska, założycielka Fundacji Feminoteka.
Natomiast rzeczywiście jest tak, że obserwuję od dłuższego czasu wystąpienia ministra Królikowskiego w różnych kwestiach i jestem zdziwiona tym jego radykalnym, wojującym katolicyzmem. Ma bardzo określone poglądy i to widać w jego działalności na stanowisku ministra. W związku z tym uważam, że powinien się mocno zastanowić, czy nadaje się na urzędnika państwowego. Ja mam wątpliwości. CZYTAJ WIĘCEJ