
Tajska kuchnia staje się w Warszawie coraz bardziej popularna. Ja osobiście chyba jestem już uzależniona od tajskiej wersji gęstej, kremowej i pikantnej zupy kokosowej laksa. Przeglądając internet w poszukiwaniu ciekawych przepisów udało mi się trafić na bloga fantastycznej kucharki o tajskich korzeniach.
REKLAMA
Ludzie poszukujący zupełnie nowych i egzotycznych smaków i zapachów odkryli tutaj kuchnię tajską przede wszystkim za sprawą restauracji takich jak Why Thai Food & Wine, Little Thai Gallery, czy ostatnio coraz bardziej popularnego ze względu na świetną lokalizację, intrygujące wnętrze (zaprojektowane przez Moko Architects) i dość przystępne ceny Tuk Tuk'a (w którym odbyła się moja "laksowa" inicjacja) Nie jestem pewna czy to trend ogólnopolski, moim zdaniem jednak tajska kuchnia wkrótce zdobędzie kraj szturmem.
Ci ambitni, którzy smaki z restauracji chcieliby spróbować odtworzyć w domu powinni koniecznie sprawdzić bloga SheSimmers. Leela Punyaratabandhu [czyt. Pundżaratabandu] gotuje i pisze o jedzeniu. Nie znajdziemy u niej jednego, prostego przepisu na Pad Thai, ona napisała ich całą serię!
Leela jest kucharką, która oprócz wielu wersji tajskich klasyków, na blogu prezentuje swoje przepisy autorskie. Często naprawdę niespodziewane (sprawdźcie: sticky rice burgers!). Ponieważ mieszka w Stanach, nie korzysta przesadnie często ze składników trudno dostępnych. Większość potrzebnych rzeczy dostaniemy także w Polsce, zwykłych sklepach sieciowych typu Carrefour.
Leela za pośrednictwem Ten Speed Press wydaje właśnie swoją pierwszą książkę Simple Thai Food: Classic Recipes from the Thai Home Kitchen na stronie Amazon.com, można już ją zamówić w promocyjnej cenie przedpremierowej. Na własną kopię będziemy musieli poczekać do 13 maja, po tej dacie cena znacząco wzrośnie. Teraz zapłacimy niecałe 19$ + koszty przesyłki.
