Reklama.
Stary chwyt retoryczny wykorzystała grupa blogerów wolnościowych i sprowadziła dyskusje o opłacie audiowizualnej ad absurdum. Chcą, by minister Bogdan Zdrojewski zapłacił każdemu z nich po 100 zł rocznie za możliwość czytania ich blogów w sieci, nawet jeśli z tej możliwości nie korzysta. Dokładnie tak samo działać będzie opłata audiowizualna – będziemy płacić na media publiczne, nawet jeśli nie oglądamy TVP i nie słuchamy Polskiego Radia
W związku z przedstawionym przez Pana ministerstwo projektem opłaty audiowizualnej, (…) wzywamy Pana do zapłaty za możliwość czytania naszych blogów umieszczonych w Internecie, nawet jeśli Pan faktycznie z tej możliwości nie korzysta. Wszyscy bowiem powinni być równi wobec prawa i nikt nie powinien być dyskryminowany. CZYTAJ WIĘCEJ