
Reklama.
Chwilę później natomiast w Toyocie Hilux spaliły się hamulce. Trudno powiedzieć, co było tego przyczyną. Na szczęście pomimo wielu medialnych spekulacji o wycofaniu się Adama Małysza z Rajdu Dakar ze względu na ogromne problemy techniczne z autem, mamy informację, że Orzeł z Wisły wraz z Rafałem Martonem jadą dalej! Mają co prawda około 3 godzin straty, ale nie poddają się i walczą dalej, bez względu na zdecydowanie niesprzyjające okoliczności.
Przypominamy, że Małysz zajmował po wczorajszym odcinku specjalnym bardzo dobre 9 miejsce w klasyfikacji generalnej. Mamy nadzieję, że niezależnie od czasu, dojadą szczęśliwie i bez większych problemów na metę, aby jutro wyruszyć i kontynuować swój udział w tym niezwykle trudnym rajdzie.