Reklama.
Norweski rząd przymierza się do podjęcia kroków, które ograniczą zjawisko wysyłania za granicę środków pochodzących z pomocy społecznej. Zwolennikiem walki z wywożeniem "socjalnych" pieniędzy jest m.in. minister pracy Robert Eriksson. Nowe regulacje dotknęłyby imigrantów, ale to nie oni byliby głównymi poszkodowanymi. Najwięcej środków "eksportują" bowiem emeryci, którzy jesień życia spędzają poza ojczyzną.
Więcej:
Norwegia