
Funkcjonariusze FBI aresztowali "króla revenge porn" Huntera Moore'a. Mężczyźnie, któremu postawiono kilkanaście zarzutów, może grozić kara do 42 lat pozbawienia wolności. Moore miał m.in. uczestniczyć w kradzieżach cudzych zdjęć erotycznych, które później publikowano w internecie bez wiedzy widocznych na nich osób.
REKLAMA
Razem z 27-letnim Moore'm aresztowano także o dwa lata młodszego Charlesa Evensa, który współpracował z "królem revenge porn". Z ustaleń dziennikarzy wynika, że mężczyźni organizowali włamania na cudze konta pocztowe, by kraść stamtąd zdjęcia erotyczne. Moore i Evens usłyszeli po kilkanaście zarzutów. Dotyczą one m.in. hakerstwa i fałszowania tożsamości. Jeśli sąd uzna, że Moore i Evens popełnili wszystkie zarzucone im czyny, mężczyznom będzie grozić kara do 42 lat pozbawienia wolności.
Włamań do skrzynek pocztowych miał dokonywać Evens, działając na zlecenie Moore'a. Ten najprawdopodobniej płacił za skradzione fotografie. Zdjęcia trafiały następnie na strony niedziałającego już serwisu IsAnyoneUp.com, którego założycielem był właśnie Moore.
W marcu orzekający w innej sprawie sąd zobligował Moore'a do wypłacenia 250 tys. dolarów zadośćuczynienia Jamesowi McGibney'owi, który miał udział w zamknięciu IsAnyoneUp.com. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Moore'a, w których oskarżał on McGibney'a o dopuszczanie się zachowań pedofilskich. Sad uznał, że Moore zniesławił swojego oponenta.
