Okazuje się, że nikt tak skutecznie nie wyznacza trendów w muzyce, co... konserwatywne środowiska katolickie. Te z Węgorzewa właśnie doprowadziły do tego, że organizatorzy rockowego Seven Festival wyrzucili z line-up'u zespół Behemot.
Adam "Nergal" Darski zaczyna mieć problemy z koncertowaniem w kraju. Po głośnych oskarżeniach pod adresem lidera grupy Behemot o obrazę uczuć religijnych muzyk nie jest mile widziany w wielu miejscach. Ostatnio najostrzej przeciwko koncertowi "Nergala" protestowali katolicy z Węgorzewa. Już w lipcu zostanie tam zorganizowany Seven Festival, którego jedną z czołowych gwiazd miał być Behemot.
Obecność grupy Darskiego na festiwalu niezbyt spodobała się jednak licznym w tym regionie konserwatystom. Organizatorzy Seven Festival nie mieli ochoty stać się bohaterami światopoglądowej wojny i postanowili po prostu podziękować "Nergalowi".
Twórcy Seven Festival podkreślają jednak, że w żaden sposób nie popierają poglądów tych, którzy zmusili ich do odwołania koncertu Behemota. Liczą też, że za rok emocje nieco się wyciszą i jeden z najpopularniejszych zespołów blackmetalowych będzie miał wreszcie szansę zagrać przed węgorzewską publicznością.
"Może w 2015 roku emocje opadną a zwolennicy cenzury i inkwizycji przyjmą do wiadomości fakt, że krępowanie wolnej twórczości artystycznej nie przystoi w państwie chlubiącym się wielowiekowymi tradycjami tolerancji" - podsumowują organizatorzy Seven Festival.
w sprawie protestów przeciwko koncertowi Behemota.
W związku z zaproszeniem zespołu Behemoth na Seven Festival w Węgorzewie oraz negatywnymi emocjami płynącymi z niektórych środowisk i bezprzykładną nagonką na organizatorów tego wydarzenia, nagonką w imię jedynie słusznej prawdy, organizator w porozumieniu z zespołem odwołuje koncert. CZYTAJ WIĘCEJ