Reklama.
Polscy narodowcy zawiązali symboliczny sojusz z Węgrami z Jobbiku, neofaszystowskiej partii walczącej z Romami i Unią Europejską. Ruch Narodowy i Jobbik wymienią się kandydatami – Polacy wystartują z list na Węgrzech, a Węgrzy w Polsce. I chociaż żadna partia nie wystawi liderów, to wymiana ma dla nich znaczenie propagandowe – pokazuje, że nacjonalizm szerzy się w wielu krajach Europy.
To pokazuje, że narody Europy powstają do buntu, idą na Brukselę razem, a nie w pojedynkę. To pokazuje też, że nie jesteśmy prymitywnymi szowinistami, którzy nie lubią każdego obcego, że zło leży w federalizmie europejskim. CZYTAJ WIĘCEJ