Arnold Schwarzenegger: ex-gubernator i ex-terminator w jednym, wciąż nie przestaje nas zaskakiwać. Kilka dni temu na YouTubie opublikowano filmik, na którym sławny kulturysta wciela się w rolę trenera personalnego i próbuje wkręcać klientów. To kolejny przykład, który potwierdza, ze ikona amerykańskiego kina akcji wciąż ma fantastyczny dystans do siebie i świata.
Klienci jednej z kalifornijskich siłowni byli ostatnio nieco zdziwieni. Pewnego dnia, wśród znajomych twarzy pojawił się nowy, nieco dziwaczny trener. Nazwisko? Howard Klein. Wygląd? Niecałe 190 cm wzrostu, czarny kucyk, staroświecko zapuszczony wąs. Z twarzy wyjątkowo podobny do ikony amerykańskiego kina akcji, Arnolda Schwarzeneggera. Przypadek? Nic podobnego.
"Prank" z udziałem Schwarzeneggera odbył się w ramach akcji społecznej "After-School All-Stars", organizacji, która na co dzień zajmuje się zapewnianiem bezpieczeństwa dzieciom i pomaganiem im w wyborze życiowej drogi do sukcesu.
– Może widziała mnie pani na liście FBI wśród poszukiwanych obecnie przestępców? – odpowiadał wymijająco aktor, kiedy jedna z klientek siłowni go rozpoznała. – Jak Ty ćwiczysz? Jesteś na placu zabaw, czy na siłowni? – komentował żartobliwie ćwiczących na siłowni ludzi. Co oczywiste, sławnego kulturysty nie sposób było nie rozpoznać. Jego głos, wyraz twarzy i sposób w jaki się porusza są zbyt charakterystyczne i nie mogą pozostać niezauważone.
Jak się okazuje, 66-letni Schwarzenegger ma wciąż fantastyczne poczucie humoru i potrafi odnaleźć się dobrze nie tylko w roli Terminatora czy gubernatora, ale także żartownisia, który swoją sławę i pozycję potrafi wykorzystać także do realizacji wyższych celów społecznych.
"Prank" w siłowni to nie jedyny przykład jego wyjątkowego luzu. Od niedawna Schwarzenegger dodaje także na YouTubie kilkusekundowe filmiki, na których recytuje najbardziej znane cytaty z jego filmów (Terminator, Conan Barbarzyńca, Predator). Nagrania aktora cieszą się wielką sympatią, obejrzało je i polubiło już kilka milionów internautów.
A kilka tygodni temu pokazał, że dobrze czuje się nie tylko w formie wideo. Internautów z całego świata rozbawiła wymiana "zdjęciowych uprzejmości" z jednym z braci Kliczków. Władimir opublikował zdjęcie, na którym pręży się przy zdjęciu Schwarzeneggera. Ten szybko odpowiedział mu tym samym.
Schwarzenegger nie przestaje nas zaskakiwać. W swoim życiu był już numerem jeden światowej kulturystyki, później stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów amerykańskiego kina, by następnie na 8 lat zasiąść na fotelu kalifornijskiego gubernatora. Dziś, tuż przed 70-tką, pokazuje swoją kolejną twarz - człowieka z wyjątkowym poczuciem humoru i dystansem do siebie.
Kultowe już "I'll be back" okazuje się być wyjątkowo prawdziwe. Bo ile lat temu usłyszeliśmy je po raz pierwszy?