Cud Miód box, to inicjatywa Joanny Szczepaniak i Krzysztofa Świtońskiego, dwojga jedzeniowych hedonistów, którzy postanowili pomóc promować lokalnych producentów jedzenia. Na czym polega ich pomysł?
To coś jak prenumerata. Co miesiąc, paczka-niespodzianka skomponowana przez twórców będzie dostarczana do drzwi subskrybentów. W niej znajdą oni pięć produktów, zawsze różnych i smacznych, pochodzących od polskich producentów.
Z lokalnymi produktami jest jeden podstawowy problem: bardzo trudno je znaleźć – mówią twórcy Cud miód box.
Dlatego poświęcili wiele czasu przeczesując przeróżne lokalne targi w poszukiwaniu najciekawszych i najsmaczniejszych produktów.
Okazało się, że tak naprawdę jest ich bardzo dużo. Nie są jednak produkowane masowo i łatwo dostępne w popularnych marketach, dlatego wciąż uważane są za bardzo niszowe i mało kto miał okazję ich skosztować. Joasia i Krzysztof postanowili pomóc promować lokalne produkty i wymyślili system paczek-niespodzianek, który miałby im pomóc dotrzeć np. do tych, w których okolicy nie odbywają się żadne targi śniadaniowe.
Zaskoczenie to ważny element tego projektu, dlatego dbamy o to, aby wszyscy dostali swoje paczki w tej samej chwili, bez żadnych przecieków. – dodają.
W pierwszym Cud Miód Boxie, można było znaleźć polski czatnej z zielonego pomidora od Luks Pomady, suskę sechlońską (czyli podsuszoną i podwędzoną śliwkę z małopolski) miód lipowy firmy Miody Suszka, konfiturę żurawinową z Gryszczeniówki i białą czekoladę z czerwonym pieprzem i rozmarynem od Nczekolady.
Ponieważ z każdym produktem łączy się historia, subskrybenci dostają też książeczkę, z której znajdą informacje o producentach, dowiedzą się kim są twórcy i co najważniejsze, gdzie ponownie można kupić przedstawione produkty.
Więcej informacji i możliwość zakupienia subskrypcji na stronie Cud Miód Box. Codzienne newsy na facebooku.