Google zaprezentowało swoją wizję okularów połączonych z internetem. Innowacyjne urządzenie pozwalać ma nam na ciągły kontakt z serwisami Google'a - mailem, mapami, wiadomościami, portalem społecznościowym i… reklamami.
Google znane jest przede wszystkim ze swojej wyszukiwarki, i pomimo że eksploruje wciąż nowe gałęzie technologiczne, wszystko co robi buduje wokół coraz doskonalszego i bardziej zaawansowanego wyszukiwania. Podobnie jest z nowym pomysłem tej firmy - Google Glass, czyli okulary Google'a.
Firma pomysł rozwija już od jakiegoś czasu. Wczoraj pokazała jak wyobraża sobie działanie produktu finalnego. Projekt jest rzeczywiście nowatorski i na pewno nie brakuje mu technologicznego wdzięku futurystycznej zabawki rodem ze Star Treka. Urządzenie ma być w praktyce rozszerzeniem rzeczywistości, na którą patrzymy. Wszystko, co obserwujemy ma być ciągle kompilowane z informacjami, które znajdzie w internecie. Reklama pobliskich sklepów wyświetli się, kiedy będziemy przechodzili obok, w galerii zobaczymy wybrane promocje z mijanych działów. Jeśli ktoś do nas zadzwoni, niczym w kasku Robocopa przed oczami wyświetli nam się jego twarz. Podobnie esemesy będziemy mogli przeczytać patrząc się w dowolnym kierunku. Do tego wszystkiego przed sobą zobaczymy mapy prowadzące nas do wybranego celu czy powiadomienie o znajomym, który znajduje się blisko - to wszystko dzięki zgrabnym okularom zakładanym na nos.
Przyszłość z laboratorium
Najważniejszym elementem tego projektu ma być silna integracja z serwisami społecznościowymi. Okulary pokażą nam wiadomość z propozycją spotkania, wysłuchają, co chcemy odpowiedzieć i wyślą to do naszego rozmówcy, zapisując przy tym spotkanie w kalendarzu. Przed umówionym spotkaniem przypomną nam o nim, informując gdzie będziemy musieli dotrzeć na mapie oraz ile zajmie nam dotarcie do tego miejsca. Przed oczami pojawiać ci się będą ikonki, napisy, strzałki, zdjęcia wskazówki itd. itp.
Projekt jest drugim tego typu stworzonym w Google X - laboratorium internetowego giganta, w których pracuje się nad urządzeniami przyszłości. Samochód, który prowadzić może niewidomy, lodówka połączona internetem, talerz liczący zjadane kalorie. Tam rodzą się pomysły, które mają określić jak wyglądać będzie nasza przyszłość. Zaprezentowane okulary były dotychczas najintensywniej rozwijanym projektem.
Okulary wyposażone mają być w wyświetlacz przeziernikowy (head-up display), nawigację satelitarną, czujnik ruchu oraz kamerę. Ta ostatnia zbierać będzie informacje o otoczeniu i przekazywać do serwerów Google. Całość pracować będzie w oparciu o mobilny system operacyjny firmy - Android.
Pomimo, że wygląda to jak science fiction, ze wszystkich mechanizmów, które widać na filmie korzystamy już dziś. To, co dostępne jest już dzisiaj z poziomu naszych telefonów czy komputerów, tutaj przeniesione zostało na ekran okularów.
"Trochę to przerażające"
Reakcje internautów są różne, od hurraoptymistycznych po apokaliptyczno-depresyjne. Najczęściej zobaczyć można komentarze typu "interesujące", "świetne" czy "O mój Boże, przyszłość to dziś". Obok zachwytu nad tym wszystkich pojawia się jednak szereg głosów pełnych niepokoju: "Trochę jest to przerażające", "Ludzie, nie podoba mi się dokąd nas to prowadzi" czy "Tego typu nowości w pewnym sensie mnie przerażają" można było przeczytać pod zamieszczoną na YouTube prezentacją. Inni głośno wyrażali swoje przerażenie: "Przeszedłem z zachwytu przez strachu do bycia wkurzonym, wszystko w przeciągu dwóch i pół minuty. Dzięki Google". Jeden z internautów trafnie zauważył "Czy mógłby mi ktoś pokazać symulację świata w którym wszyscy noszą taki sprzęt i ciągle mamroczą coś do siebie? Dzięki".
Na komentarze na pewno wpływ ma nie za dobra reputacja firmy z Mountain View, która oskarżana jest o nadmierne inwigilowanie użytkowników, wszystko w celu dostarczania użytkownikom sprecyzowanych materiałów reklamowych. Już dzisiaj Google z twoimi adresami email łączy urządzenia z których korzystasz (telefon, komputer, tablet), numer telefonu, adres i dane o twojej aktywności w sieci. Ostatnio wielkie wzburzenie wywołała zmiana regulaminu serwisów tej firmy, w swojej nowej odsłonie pozwalająca Google'owi na analizowanie treści przesyłanych przez ciebie, poufnych wiadomości.
Trudno na razie oceniać przydatność tego urządzenia. Na pewno jest innowacyjne, na pewno jest urzeczywistnieniem wyobrażeń twórców science fiction. Czy firmie uda się przekonać do pomysłu użytkowników, zobaczymy w najbliższym czasie. Produkt pojawić ma się na rynku w przeciągu roku. Już teraz po ulicach chodzą testerzy Google używający prototypów Google Glass. Jak następnym razem minie cię facet mamroczący coś bez sensu, nie musi mieć wcale pomylonych zmysłów, ale może to być po prostu pracownik Google'a.