Witalij Kliczko chce od UE sankcji wobec ukraińskich polityków.
Witalij Kliczko chce od UE sankcji wobec ukraińskich polityków. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Reklama.
Były bokser, obecnie lider opozycyjnego Udaru Witalij Kliczko wezwał do większej aktywności polityków zebranych na 50. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Zaapelował o wydanie zakazów wjazdu na teren UE politykom obecnego rządu Ukrainy oraz zamrożenia ich majątków – podaje tvn24.pl. Kliczko apelował też, by władze zwolniły zatrzymanych opozycjonistów i przywróciły konstytucję z 2004 roku.
Z przedstawicielem władzy, dokładnie ministrem spraw zagranicznych Leonidem Kożarą rozmawiał Radosław Sikorski. Rezultaty opisał w rozmowie z polską sekcją Deutsche Welle.
Radosław Sikorski
minister spraw zagranicznych

Mam lepsze pojęcie o parametrach ewentualnego porozumienia między władzą a opozycją. Ukraina desperacko potrzebuje reform, a takie może zapewnić tylko stabilny i efektywny rząd. Ucieszyło mnie, że władze rozważają rozmowy na temat zmiany konstytucji, aby zrównoważyć system władzy na Ukrainie pomiędzy prezydentem a parlamentem. W tym miejscu opozycja i władza mogłyby się spotkać. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: Deutsche Welle

Ale rządzącym Ukrainą trudno będzie zrezygnować z przywilejów i luksusów. A te, według austriackich mediów, są ogromne. Prezydent Wiktor Janukowycz miał zgromadzić majątek wart 150 mln euro (min. willa i 30 tys. ha terenów, pałac nad Morzem Czarnym i flota lotnicza) – relacjonuje wyborcza.pl. Jego syn Ołeksandr dobrze radził sobie podczas prezydentury ojca, bo zgromadził w tym czasie 187 mln dol. Oczywiście większość z fortuny Janukowyczów jest poukrywana w różnych spółkach, a związek prawdziwych właścicieli z nimi może być trudny do udowodnienia.