Jesteś królem życia i masz górę banknotów, które możesz nawet rozrzucać z samolotu, a wciąż będziesz obrzydliwie bogaty. Wręcz nie wiesz, na co przeznaczać pieniądze. Co robisz? Pomagasz innym? Wydajesz kasę na co popadnie? Bardziej prawdopodobne - ludzie kupują przecież diamentowe obroże, złote toalety i zajęcia z jogi twarzy. Możliwości jest sporo. Z drugiej strony, trudno sobie wyobrazić normalną osobę, która nawet w najbardziej ekstrawaganckich podrygach, chciałaby skorzystać z wymienionych poniżej usług. Czyj posępny umysł je stworzył, a czyj jeszcze posępniejszy umysł z nich korzysta? To pozostaje tajemnicą.
Jakie wymogi powinna spełniać osoba, która nadaje się do sprzątania biurowców w bieliźnie? Okazuje się, że oprócz zdjęć w bikini musi przedstawić przyszłemu pracodawcy wyniki badań na obecność wirusa HIV i choroby weneryczne. Pozytywne (sic!) przejście tego testu, otwiera drzwi do świata niezmierzonego bogactwa i splendoru. Nawet kilkanaście tysięcy złotych pensji miesięcznie, ochrona, kosmetyki, transport i coś, czego w obecnym świecie nie ma prawie nikt, czyli... umowa o pracę.
To wszystko czeka na śmiałków, którzy zdecydują się wymyć podłogę jednego z poznańskich biurowców w bieliźnie. A dla tych, którzy czekają by tych śmiałków zatrudnić, firma LUXPUC oferuje szeroki wachlarz możliwości ułatwiających dopasowanie usługi do swoich preferencji - "zamówione" kobiety mogą być szczupłe i pulchne, w gorsecie, lub w stroju pokojówki, mężczyźni zaś gotowi są przywdziać strój policjanta, a oprócz miotły i mopa mogą przynieść ze sobą... pióra. Cena: 300 zł za godzinę + 200 zł dopłaty za sprzątanie topless. Regulamin surowo zakazuje klientom naruszania nietykalności cielesnej sprzątających.
Celebryta na godziny
Zawsze marzyłeś o tym, żeby być gwiazdą, prawda? Te tłumy paparazzi, napalone fanki, czerwony dywan, bankiety, ochroniarze. Chcesz? To sobie kup! Na stronie Celebryta24.pl masz do wyboru trzy pakiety: Gwiazdy, Super Gwiazdy i Mega Gwiazdy. Od 1999 zł, do 9999 zł, po promocji, z możliwością dopłaty za dodatkowe opcje, takie jak helikopter i prywatny odrzutowiec.
Co zabawne, te sumy pozwoliłyby spokojnie zostać "prawdziwym" celebrytą, na dłużej niż dwie godziny. Wystarczy przecież kupić sukienkę, która niefortunnie odsłania krocze, lub nagrać teledysk ze sceną lizania umywalki.
Przepłać za kartkę papieru
Pozostając nadal w oparach samozachwytu, warto zapytać o to, kto nie chciałby wystąpić na okładce gazety? Wiadomo, że każdy. W zależności od tego, czy jesteś sportowcem, domatorem, czy divą, na stronie mygiftdna.pl/Twoja-Okladka, znajdziesz odpowiednią okładkę dla siebie, w cenie 94 zł. Wystarczą jednak elementarne umiejętności we władaniu programami graficznymi, lub nawet specjalna, darmowa aplikacja, dostępna w prawie każdym zakątku internetu, aby piękna okładka kosztowała nas ok. 3 złote (cena kolorowego wydruku A4), zamiast prawie stu.
Zaadoptuj faceta?
Strona, którą naprawdę trudno zrozumieć. Czy tych mężczyzn naprawdę się "przygarnia"? Jeżeli tak, to po co? Czy to serwis randkowy, erotyczny, czy służy jedynie do znalezienia "zwykłego" towarzystwa? Czy wybrany mężczyzna zostanie zapakowany we wstążkę? Nie mam pojęcia. Jednak dziwaczna nazwa, czyli Zaadoptuj Faceta i seksistowskie hasła w stylu "tydzień promocji na brodaczy" lub "mężczyźni - przedmioty do przytulania", kwalifikuje stronę do oznaczenia jako "niebezpieczna".
Naucz kota korzystać z toalety
Najgorszy wieczór życia? Wejście na kanał WCkici na YouTube i oglądanie serii kotów załatwiających swoje potrzeby do toalety, którym towarzyszy taki zachwyt i nabożność, jakby przynajmniej odegrały któryś z utworów Mozarta na klawesynie. Przeżyłam taki wieczór. Jednak całkiem serio, podobno nauczenie kota korzystania z WC prowadzi do zaoszczędzenia sporych kwot, bo nie trzeba już kupować żwirku i pomaga zachować także czas spędzony na czyszczeniu kuwety, który... można zamienić na czekanie w kolejce do łazienki, gdy właśnie korzysta z niej nasz kot.
Powyższe sposoby na biznes mogą wydać się śmieszne i trochę żałosne, lecz z drugiej strony, Stany Zjednoczone uczą nas od wielu lat, że milionerem można stać się nawet przy najgłupszej okazji, jak było w przypadku producentów okularów dla psów i wieszaków do bekonu, lub benedyktynów, napełniających kartridże. Czy dowódca armii ludzi sprzątających w bieliźnie przyjedzie kiedyś do pracy nowym Lamborghini? Czy producent WCkici kupi apartament w Miasteczku Wilanów? Przekonamy się. Kreatywności nie można im odmówić.