Reklama.
Od tygodnia dotacja na Światynię Opatrzności Bożej wywołuje burzę w mediach. Wiele osób jest zniesmaczonych faktem, że państw w taki sposób przyznało dotację na tę budowlę. Tymczasem Jacek Żakowski na łamach „Gazety Wyborczej” pisze, by państwo wreszcie mówiło co robi i robiło co mówi, a nie pokrętnymi kanałami rozdawało pieniądze.
Mam wątpliwości, czy triumfalistyczny moloch jest Polsce potrzebny. Ale słowo się rzekło. Powaga państwa jest wartością zbyt cenną, by tolerować sytuację, w której parlament coś wzniośle obiecuje, a potem udaje, że nie było rozmowy CZYTAJ WIĘCEJ