Niepozorny chłopak z internetowego obrazka, dzięki talentowi popartemu ogromną pracą, odniósł wielki sukces. Będąc w młodym wieku miał okazję odwiedzić wiele ciekawych miejsc m.in. Koreę oraz pracować przy wielkich projektach. (...) Nie ulega wątpliwości, że wiele kolejnych wyznań i sukcesów dopiero stoi przed nim. CZYTAJ WIĘCEJ
Historia Tomasza Czajki dobrze pokazuje, że informatycy, z których kiedyś się wyśmiewano, dziś dzięki swojej pasji są w stanie odnosić życiowe sukcesy. I choć stereotyp “komputerowego geeka” wciąż pozostaje żywy, kariera wysoko opłacanego specjalisty IT, o którego biją się pracodawcy, wiele osób autentycznie fascynuje. Jak to więc w końcu jest z tymi informatykami?
Łukasz Barański w firmie, w której pracuje, zajmuje się administracją siecią. To dzięki niemu bez zastrzeżeń działa np. firmowa poczta. Na pytanie o to, jak dziś ludzie postrzegają informatyków, odpowiada: – Przede wszystkim pamiętajmy, że słowo “informatyk” może oznaczać bardzo różne zajęcia i zawody: od pracowników helpdesku, przez programistów, administratorów, po menedżerów IT – tłumaczy podkreślając, że te specjalizacje wymagają zupełnie innych kompetencji i przyciągają bardzo różnych ludzi.
Kluczem do sukcesu w tym zawodzie jest specjalizacja. Trzeba znać swój fach. Eksperci z konkretnych, wąskich dziedzin bez większego problemu mogą liczyć na oferty z pięciocyfrowymi kwotami.
Między prawdą a stereotypem
Krzysztof Keller zwraca uwagę, że na zmianę sposobu postrzegania informatyków wpływają nie tylko ich wysokie zarobki i prestiż znanych firm, dla których pracują. – W erze internetu, Facebooka i smartfonów stali się niezbędną częścią naszego życia – mówi. Ci, którzy odnoszą sukcesy otwierają często własne firmy lub awansują, zrywają więc szybko ze stereotypowym wizerunkiem “geeka” wskakując w eleganckie garnitury. – Stereotyp ukazany na popularnym zdjęciu ze stołówki jest już przeszłością – twierdzi Keller.