Amsterdam jest miastem pełnym fantastycznych, niezależnych inicjatyw, które powstają tam z każdej okazji, jak grzyby po deszczu. To świetne miasto na prowadzenie kreatywnego biznesu. Trudno zliczyć i odwiedzić wszystkie najciekawsze miejsca. Proponujemy zajrzeć do chociaż jednej z poniższych trzech propozycji.
Najbardziej stylowy golibroda przyjmuje dbających o siebie panów przy Woustraat 4. W niepozornym z zewnątrz lokalu znajduje się urządzony w starym stylu salon. Skórzane fotele z lat 50., odsłonięte miedziane rurki i stylowe akcesoria tworzą klimat, który jest dopieszczony do najmniejszego szczegółu. Nawet opakowania kosmetyków i przybory fryzjerskie są eleganckie, zaprojektowane dla staroświeckiego dżentelmena.
Sam golibroda także niczego sobie. Zarośnięci panowie niech koniecznie zajrzą. Jeśli nie na strzyżenie, to być może na zakupy. Albo szklaneczkę whiskey i męskie rozmowy.
To chyba jedyne miejsce (oprócz IKEA), w którym można spełnić wszystkie dekoratorskie zachcianki i potrzeby. Flagowy butik sygnowany przez projektantkę Mariskę Meijer jest pełen kolorowych akcesoriów, tapet, ceramiki i tekstyliów do domu. Jej pierwszy sklep powstał w 2006 roku.
W tej chwili marka jest obecna w 15 krajach na całym świecie. I pomimo tego, że produktów jest tak wiele, że w zasadzie sklepy powinny znajdować w wielkich centrach handlowych, projektantka decyduje się wystawiać je w przestrzeniach przytulnych, bardziej butikowych. Amsterdam jest idealnym do tego celu miastem, ponieważ obfituje w zabytkowe budynki. Ten, który zajęła Mariska Meijer pochodzi z XVII wieku i znajduje się przy jednej ze znanych dziewięciu uliczek, a dokładniej Singel 424.
To połączenie kawiarni i showroomu, założone przez przyjaciółki Karlijn i Caroline, które do współpracy zaprosiły specjalistów od kawy z Antwerp Caffènation. Ziarna są sprowadzane z najbardziej ekologicznych, uznanych certyfikatami hodowli, a następnie na miejscu wypalane.
Właścicielki nie zajmują się przygotowywaniem kawy, skupiają się raczej na tworzeniu klimatu miejsca poprzez dobór dekoracji, muzyki i selekcję sprzedawanych na miejscu ubrań. W KOKO na ścianach zawsze wiszą zdjęcia lub obrazy. Nie są to zwykłe dekoracje, a wystawa, która zmienia się co dwa miesiące. W ten sposób właścicielki promują młodych, lokalnie działających artystów. Przy Oudezijds Achterburgwal 145 można zjeść śniadanie, kupić świetniej jakości świeżą kawę do domu, a także wyposażyć się w ubrania od niezależnych projektantów, elementy vintage i unikalne, ręcznie robione oryginały.