To niesamowita historia. Pracownicy ONZ odnaleźli na pustyni 4-letniego Syryjczyka, który szedł przez nią całkowicie sam. Marwan, bo tak ma na imię, zgubił rodzinę, która wraz z nim uciekała z ogarniętej wojną domową Syrii. Chłopczyk i jego rodzina są jednymi z milionów uchodźców tego krwawego konfliktu.
Zdjęcia pracowników ONZ, którzy zajmują się czteroletnim chłopcem, zrobił w niedzielę pracownik UNHCR Andrew Harper. Marwana spotkali blisko syryjskiej granicy ze wschodnią Jordanią. Na szczęście chłopiec został ponownie połączony z rodziną. Po sporym zamieszaniu, jakie wywołało na świecie zdjęcie, Harper wyjaśnił, że chłopiec szedł sam, ale nie samotnie. Podążał w tyle za inną grupą.