Akcja oszczędzania prądu w naTemat ruszyła pełną parą [wideo]
PGE Polska Grupa Energetyczna
25 lutego 2014, 12:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 lutego 2014, 12:59
Po głośnych zapowiedziach i oficjalnych deklaracjach ruszyliśmy z akcją oszczędzania prądu w redakcji. Na dowód, że nie jest to żadna ''ściema'' i rzeczywiście chcemy sprawdzić, ile uda nam się zaoszczędzić, nagraliśmy krótkie wideo, w którym Sylwia Sucharska z naTemat pokazuje zmiany, jakie wdrożyliśmy.
Reklama.
Nie tylko w domach marnujemy prąd. Biura to kolejne miejsce, gdzie nie oszczędzamy energii. Nasza redakcja nie jest w tej kwestii wyjątkiem - zużywa miesięcznie około 395 kWh – to ponad 245 zł. Wizyta eksperta PGE potwierdziła, że możemy nasz rachunek zmniejszyć, jeśli zaczniemy oszczędzać prąd.
Dostaliśmy konkretne wytyczne, co należy zmienić. Żeby zapewnić niedowiarków, że podchodzimy do akcji poważnie, nagraliśmy krótkie wideo rejestrujące wprowadzone zmiany. Według wstępnych wyliczeń eksperta mają nam przynieść kilkadziesiąt złotych oszczędności miesięcznie.
1. Zmieniliśmy siedem starych żarówek na nowe, energooszczędne.
2. Wyłączyliśmy zamrażalnik, który jak się okazało pracował cały czas, mimo że nikt z niego nie korzystał.
3. W miejscach (np. garderoba), w których najczęściej zostawiane jest niepotrzebnie włączone światło, powieszone zostały kartki przypominające o gaszeniu światła.
4. Na zmywarce, która ze względu na niską klasę energooszczędną zużywa bardzo dużo energii, a niestety często włączana jest w połowie pusta, powiesiliśmy kartkę karcąco-przypominającą, na jaki program i kiedy należy ją włączać.
5. Podobną nakleiliśmy na czajnik elektryczny, do którego bardzo często nawet dla jednej osoby nalewane jest aż 1,5 litra wody.
6. Oczywiście obowiązuje również zapowiedziane wcześniej symboliczne ''gapowe” ściągane z pracowników, którzy będą łamać nowo wprowadzone zasady – 10 groszy za niezgaszone światło, niewyłączony komputer, niepotrzebne gotowanie całego czajnika wody, czy włączanie niemal pustej zmywarki :-).
Tu możecie przeczytać, co dokładnie zrobiliśmy. Albo możecie też obejrzeć film, na którym Sylwia Sucharska z naTemat punkt po punkcie pokazuje zmiany w naszym biurze.