- Wyglądał normalnie i reagował poruszając ustami - tak swoją wizytę u Michaela Schumachera relacjonuje jego przyjaciel z Formuły 1, Felipe Massa. To najbardziej optymistyczne wieści na temat stanu zdrowia legendarnego kierowcy wyścigowego od czasu, gdy 29 grudnia ubiegłego roku doznał ciężkich obrażeń głowy podczas zjazdu na nartach w Alpach.
- On śpi, wygląda normalnie i reagował poruszając ustami. Byłem bardzo zadowolony, że mogłem spędzić z nim dłuższą chwilę - zdradził Felipe Massa w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild". Brazylijczyk, który ścigał się wspólnie z Michaelem Schumacherem w barwach zespołu Ferrari, podkreślał także, iż jego przyjacielowi z pewnością pomogło opowiadanie o przygotowaniach do nowego sezonu F1.
- Mówiłem mu wiele o tym, co robi zespół, o nowym bolidzie - wspominał nowy kierowca teamu Williams-Mercedes. - Starałem się przekazać mu pozytywną energię. To jest bardzo silny człowiek. Gorąco wierzę w to, że pewnego dnia będzie mógł znowu w pełni cieszyć się życiem - zapewniał przyjaciel Schumachera.
Wizyta Felipe Massy w klinice, w której od dwóch miesięcy przebywa Michael Schumacher, zbiegła się z informacjami przekazanymi przez rodzinę legendarnego sportowca na temat postępów w jego leczeniu.
W ostatnim czasie Schumacher ma być stopniowo wybudzany ze śpiączki farmakologicznej, w którą wprowadzono go tuż po wypadku. Wówczas lekarze zdecydowali się na wprowadzenie Niemca w śpiączkę po to, by uchronić jego organizm przed dalszymi uszkodzeniami mózgu i układu nerwowego.