- Robisz największy błąd. To będzie Cię kosztowało wszystko - usłyszał Wiktor Janukowycz od Aleksandra Kwaśniewskiego, gdy poinformował wysłanników Brukseli, że nie zamierza podpisać umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W poniedziałek były prezydent Polski komentował przepowiedziany przed miesiącami upadek ukraińskiego reżimu w programie "Tomasz Lis na żywo".
Rewolucyjne rozstrzygnięcia na Ukrainie nie zaskoczyły byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. W poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo" podkreślał on, iż upadku reżimu Wiktora Janukowycza należało spodziewać się już w pierwszych dniach, gdy na Majdanie pojawił się tłum. - To oznaczało, że mamy głęboki kryzys polityczny. Z którego wyjście może być siłowe, pokojowe lub żadne - stwierdził Kwaśniewski.
Jego zdaniem, ostatecznie okazało się, iż Janukowycz wybrał tę ostatnią opcję. Potwierdza to jego ucieczka z Kijowa. Aleksander Kwaśniewski zdradził, iż byłego już prezydenta Ukrainy ostrzegł przed upadkiem, gdy oznajmił, że nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. "Robisz największy błąd. To będzie Cię kosztowało wszystko" - usłyszał Janukowycz od Kwaśniewskiego.
"Żyli w wieży z kości słoniowej..."
Aleksander Kwaśniewski tłumaczył również zaskakującą dla wielu ignorancję ukraińskich władz wobec protestów milionów obywateli. W ocenie byłego prezydenta, reżim Ukrainy żył od lat w swego rodzaju wieży z kości słoniowej, w zupełnym oderwaniu od nastrojów panujących ulicy. - Janukowycz nie spodziewał się, że ten Majdan może być tak duży i tak długo trwać - wyjaśniał.
W "Tomasz Lis na żywo" odniósł się także do kontrowersyjnych słów, które minister Radosław Sikorski wygłosił podczas negocjacji pokojowych w Kijowie. - Będziecie martwi, jeśli nie poprzecie porozumienia - grzmiał do ukraińskich opozycjonistów szef polskiego MSZ. - Tego typu argumenty w takich sytuacjach mogą działać - komentował dziś były prezydent. I podkreślał, iż także w prowadzonych przez niego wcześniejszych rozmowach nie brakowało tak ostrych argumentów. - Emocje musiał być uruchomione, by pokazać skalę odpowiedzialności - stwierdził.
Wszystko zależy od Rosji?
- Nie wiemy jaka politykę chce teraz prowadzić Rosja - ostrzegał w poniedziałek Aleksander Kwaśniewski. W jego ocenie, Kreml już daje wyraźnie do zrozumienia, że nie akceptuje zaistniałej na Ukrainie sytuacji. - Najgorszy scenariusz jest taki, że Rosja powie, iż interesy jej obywateli są zagrożone - mówił gość Tomasza Lisa. Odpowiedzią Zachodu w jego opinii powinien być tymczasem jedynie stały dialog z Władimirem Putinem. Tutaj może zakończyć się jednak ważna dotąd rola Polski. - Jesteśmy uwikłani smoleńsko. Obawiam się, że w rozmowach z Rosją nasz głos nie będzie wiele znaczył - dodał Kwaśniewski.
Były prezydent skomentował również specyficzny gust ludzi ukraińskiego reżimu, który wyszedł na jaw po zdobyciu przez opozycjonistów rezydencji Wiktora Janukowycza i prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. - To jest trochę psychologia... Janukowycz to jest półsierota z doświadczeniami kryminalnymi - przypominał Aleksander Kwaśniewski. Podkreślając, że w młodości byłego prezydenta Ukrainy nie miał kto nauczyć gustu, a on wszystko musiał w życiu po prostu wydzierać siłą.