1. Na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa.
2. Świadczenia rzeczowe mogą być wykonywane na rzecz Sił Zbrojnych, jednostek organizacyjnych stanowiących bazy formowania specjalnie tworzonych jednostek zmilitaryzowanych, jednostek organizacyjnych obrony cywilnej oraz jednostek organizacyjnych wykonujących zadania na potrzeby obrony państwa albo zwalczania klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków.
Przepis działa (niestety)
O tym, że przepis nie jest jedynie reliktem przekonał sie Piotr, właściciel Dacii Duster. Sprawę opisał serwis interia.pl. Wraz żoną, w 2011 roku, kupili dość popularną w naszym kraju Dacie Duster. Trudno opisać jego zdziwienie, gdy dotarło do niego pismo z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Łodzi.
W pierwszej kolejności interesują nas autobusy, ciężarówki, duże auta dostawcze i pojazdy o zwiększonej mobilności w trudnym terenie, czyli samochody z napędem na wszystkie koła. Te pojazdy z założenia mają służyć na zapleczu, nie trafią na pierwszą linię frontu. CZYTAJ WIĘCEJ
Jeśli nasze auto zostanie wytypowane do służby wojskowej, nie czeka nas nic dobrego. Nie dość, że ciąży na nas obowiązek dbania o jego dobry stan techniczny, to nawet trzy razy do roku musimy go udostępniać w celu sprawdzenia jego gotowości. Może to zająć do 48 godzin. To i tak krótko, gdyż w razie ćwiczeń wojskowych, możemy pożegnać się z autem nawet na tydzień.
Wiemy już, że nie tylko rasowe terenówki mogą stać się autami niezbędnymi do otrzymania pokoju. Znamy również obrazki z II wojny światowej, na których widać wojskowe motocykle wyposażone w wózek boczny i karabin. Jak się okazuje, również dzisiejsi właściciele motocykli nie mogą spać spokojnie i to niezależnie od ich przeznaczenia.