
Reklama.
Rosja ujawniła już porozumienie zawarte z Krymem. Według traktatu, granica Krymu i Ukrainy została już uznana za granicę Rosji. Jeśli obywatele tam mieszkający nie zadeklarują, że chcą pozostać Ukraińcami, po miesiącu automatycznie ich obywatelstwo zostanie zmienione na rosyjskie. Do 2015 roku mają zaś zostać rozwiązane wszelkie problemy formalno-prawne dotyczące włączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej.
Według OBWE, wszystko to jednak odbyło się wbrew prawu. "Najnowsze kroki podjęte we wtorek przez Rosję w sprawie statusu Krymu stanowią naruszenie fundamentalnych zobowiązań OBWE i są niezgodne z prawem międzynarodowym" - czytamy w komunikacie wydanym przez OBWE w nocy z wtorku na środę. Według organizacji, nie powinno to jednak oznaczać rezygnacji ze stosowania dyplomacji w celu rozwiązania kryzysu. Dzisiaj, w ocenie organizacji, "uczciwy i szczery dialog" jest ważniejszy, niż kiedykolwiek.
Głos w sprawie Ukrainy zabrała też Hillary Clinton, była sekretarz stanu USA. Clinton stwierdziła, że Władimir Putin próbuje "na nowo wytyczać granice w Europie". Polityk podkreśliła, że logika Putina może zostać "przeniesiona na inne części Ukrainy", ale też inne kraje w regionie. Clinton podkreśliła, że zagrożenie dla innych krajów wystąpi, jeśli Putin nie odczuje żadnych konsekwencji swoich działań na Ukrainie.