Biblioteki szkolne nie otrzymają ani jednej złotówki z miliarda złotych przeznaczonych na promocję czytelnictwa
Biblioteki szkolne nie otrzymają ani jednej złotówki z miliarda złotych przeznaczonych na promocję czytelnictwa Fot: Marcin Onufryjuk/Agencja Gazeta

Rząd ma wydać miliard złotych na promocję rozwoju czytelnictwa. Tyle, że plan ten nie zakłada wspieranie bibliotek szkolnych. Tym w najbliższym czasie grozi likwidacja, jeśli nie otrzymają odpowiedniego wsparcia.

REKLAMA
Biblioteki szkolne są zagrożone. Samorządowcy doprowadzili do tego, że można je łączyć z bibliotekami gminnymi. Dzięki temu mogą zaoszczędzić spore pieniądze, gdyż dotowanie dwóch placówek jest dla nich nieopłacalne. Tyle, że jak informuje „Gazeta Wyborcza” można było tego problemu uniknąć. Niestety rządzący coś przeoczyli. Choć w ciągu 6 lat mają wydać miliard złotych na rozwój czytelnictwa, to ani jedna złotówka nie trafi do szkolnych bibliotek. To oznaczy, że nie będą one w stanie kupować nowych książek.
Według Narodowego Planu Rozwoju Czytelnictwa na lata 2014-2020 rząd ma przeznaczyć miliard złotych na wsparcie bibliotek publicznych. Tych jest w kraju 8 tysięcy. Bibliotek szkolnych, które nie otrzymają wsparcia, jest ponad dwa razy tyle. Pieniądze, które rząd mógłby po części przeznaczyć na ich wsparcie wyda na wielkie akcje promocyjne.
– Ten program jest oderwany od rzeczywistości i pokazuje, że dwa ministerstwa nie potrafiły się dogadać w bardzo ważnej dla najmłodszych czytelników sprawie – skarżył się „Gazecie Wyborczej” Juliusz Wasilewski, redaktor czasopisma „Biblioteka w Szkole”. Natomiast autorzy strony programczytelnictwa.pl przekonują, że winnymi tej sytuacji są cztery osoby: premier, minister kultury Bogdan Zdrojewski, była minister edukacji Krystyna Szumilas, oraz obecna szefowa tego resortu Joanna Kluzik-Rostkowska.
Pieniądze na rozwój czytelnictwa wyda ministerstwo kultury. Jednak zgodnie z klasyfikacją resort może je przeznaczać tylko na instytucje kultury. Do tych nie należą szkoły. Wg pomysłu ministerstwa, które chce jakoś wyjść z twarzą z tej sytuacji 3 miliony złotych z tej akcji ma zostać wydane na książki dla dzieci i młodzieży, ale to dopiero po konsultacjach z bibliotekami szkolnymi. Dla porównania 2 miliony złotych zostanie wydanych na samą promocję programu, nie na sam program rozwoju czytelnictwa.


źródło: "Gazeta Wyborcza"