
Dwa i pół miliona zdjęć, 240 tysięcy mandatów, ale także o połowę mniej zabitych i 40 procent mniej wypadków. Tak prezentują się najnowsze dane Inspekcji Transportu Drogowego. Jednak ITD nie zamierza na tym poprzestać. Chce jeszcze bardziej poprawić swoje wyniki za pomocą... kolejnych fotoradarów.
Nareszcie nadszedł koniec kłamstw o tym, jak to rząd stawia fotoradary, by było bezpiecznej na drogach. Platforma Obywatelska, projektem ustawy, właśnie przyznała się do tego, że fotoradary mają służyć jednemu: zarabianiu kasy. Nikt już nawet nie próbuje udawać, że zmiany służą bezpieczeństwu. Politycy PO mówią teraz o „porządkowaniu kompetencji”. CZYTAJ WIĘCEJ
W 2011 roku na drogach zginęło prawie 4200 osób, natomiast w 2012 roku ofiar było prawie tysiąc mniej. Według przedstawicieli Inspekcji Transportu Drogowego wpływ na to miało wiele czynników, jak chociażby poprawa jakości dróg. Jednak swój udział w zmniejszeniu liczby ofiar miały też fotoradary.
Źródło: "Bankier.pl"

