Wiktor Janukowycz znów przemówił do Ukraińców. Tym razem zaproponował, by status każdego regionu Ukrainy został ustalony w stosownym referendum. Janukowycz, który wciąż przebywa w Rosji, powtórzył też, że wydarzenia, jakie miały miejsce w ostatnich miesiącach, były zbrojnym, niezgodnym z prawem przewrotem. – Anarchia, którą obserwujemy na ulicach naszego kraju, nie ma nic wspólnego z demokracją – podkreślił Janukowycz.
Janukowycz oznajmił również, że przewrót, który miał miejsce na Ukrainie, został przeprowadzony przez opozycję oraz wspierające ją grupy terrorystyczne, przy poparciu pewnych państw Zachodu. Według niego „uzurpatorzy” nie cieszą się zaufaniem Ukraińców i nie mają prawa do rządzenia.
Janukowycz dodał przy tym, że zaplanowane na maj wybory prezydenckie będą niezgodne z konstytucją Ukrainy.
– Jest absolutnie logiczne, że protest, który wzrasta w południowo-wschodniej Ukrainie, jest naturalną reakcją gęsto zaludnionego regionu przemysłowego na zbrojny przewrót – dodał Janukowycz, który poprosił jednocześnie, by Partia Regionów zwolniła go z obowiązków honorowego przewodniczącego i wykluczyła z grona swoich członków.
Co ciekawe, Janukowycz nie pokazał się przed kamerami, przesyłając tylko tekst agencji Itar-Tass. Może to wzmóc plotki mówiące o złym stanie jego zdrowia lub nawet śmierci.