Jarosław Kaczyński jest obecny w polskiej polityce od ponad ćwierć wieku. W tym czasie zajmował wiele wysokich stanowisk i miał okazję sprawować funkcję premiera. W sobotę w Elblągu prezes PiS nie bał się jednak stwierdzić, że jego celem jest... "odegnanie od władzy starej, przegniłej klasy politycznej".
- Chcemy starą, przegniłą klasę polityczną odegnać od władzy, bo jeśli tego nie zrobimy, to będzie tak jak teraz: złe rządzenie, manipulacja i oszustwo - oto postulat, który na spotkaniu z wyborcami w Elblągu przedstawiał w sobotę Jarosław Kaczyński. Dość odważne słowa, jak na byłego premiera, który już od pierwszych chwili historii III RP miał okazję uczestniczyć w sprawowaniu władzy w naszym kraju.
Pełne koszyki Rosjan...
W Elblągu Jarosław Kaczyński przypominał zresztą, że to właśnie w tym mieście 25 lat temu został wybrany na senatora. - Niewiele jest miejsc, w których bywam tak często jak tutaj - podkreślał były premier.
I przekonywał, iż świetnie zna problemy tego regionu. - Wiem, że teraz Rosjanie przyjeżdżają do was na zakupy i wychodzą z pełnymi koszykami ze sklepów. To dobrze, że jest jakieś ożywienie gospodarcze. Ale ja mam takie marzenie, a w zasadzie oczekiwanie, żeby Polacy też mogli wychodzić z supermarketów z pełnymi koszykami - grzmiał.
W opinii prezesa PiS, receptą na zapełnienie koszyków elblążan ma być gigantyczna inwestycja polegająca na przekopaniu Mierzei Wiślanej, a dla wszystkich będzie nią głęboka zmiana władzy.
Kogo chce odegnać Kaczyński?
- W Elblągu udało się już przepędzić przegniłą, starą klasę polityczną. Udało się wam ich odegnać od władzy, a my w tym także uczestniczyliśmy. Teraz musimy zrobić tak w całej Polsce - mówił w mieście, w którym jego partii udało się odsunąć od władzy prezydenta z PO.
Niestety dziś przyjazd szefa PiS do Elbląga nie cieszył się wielkim zainteresowaniem. W ponad stutysięcznym mieście na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim przyszło zaledwie około dwustu sympatyków PiS, w większości elbląskich seniorów.