Adam Hofman i Andrzej Duda to najważniejsze postaci w sztabie wyborczym PiS.
Adam Hofman i Andrzej Duda to najważniejsze postaci w sztabie wyborczym PiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Prawo i Sprawiedliwość traci w sondażach, chociaż kampania wyborcza dopiero się zaczyna. Według części komentatorów przyczyną jest brak sprawnie działającego sztabu. Jego szef Andrzej Duda nie ma doświadczenia w prowadzeniu kampanii, a na jego potknięcie czeka tylko Adam Hofman – zły na prezesa, że nie dostał władzy nad całym procesem przygotowań do wyborów.

REKLAMA
Na razie kampania PiS-u jest w rozsypce. Rozpaczliwe próby powrotu do debaty o zdrowiu spaliły na panewce – Donald Tusk wysłał tam Bartosza Arłukowicza, ale sam się nie pojawił. Nikt też już dzisiaj nie pamięta o nowym programie PiS-u i jego trzech priorytetach, czyli pracy, rodzinie i gospodarce. Największa partia opozycyjna jest zepchnięta do defensywy przez Platformę mówiącą o bezpieczeństwie, armii i energetyce.
Ale symptomatyczne jest, że w ostatnim badaniu TNS Polska dla „Wiadomości” wzrost PO jest minimalny – zmiana lidera wynika z dramatycznego spadku PiS (o 5 pkt. proc.). W sztabie na Nowogrodzkiej brakuje silnego przywództwa i spójnej wizji – wynika z informacji „Newsweeka”. Po odejściu Michała Kamińskiego i Adama Bielana kampaniami zajmował się Adam Hofman, rzecznik PiS. Ale po klęsce walki o odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz, za którą go obwiniono, kampanię powierzono Andrzejowi Dudzie.
To były minister w Kancelarii Prezydenta, typowany na potencjalną gwiazdę partii. W 2010 roku nieskutecznie walczył o urząd prezydenta Krakowa, ale w wyborach w 2011 roku uzyskał dobry wynik niemal 70 tys. głosów. Na kampanii się jednak nie zna. – Andrzejek to miły chłopak, ale amator – mówi Michałowi Krzymowskiemu jeden z polityków PiS.
Na jego potknięcie tylko czeka Adam Hofman. Kiedy miał kłopoty z niewyjaśnionymi pożyczkami od swojego kolegi, jego miejsce na stanowisku rzecznika partii zajął właśnie Duda. Teraz może być odwrotnie. Jak mówią „Newsweekowi” politycy PiS to Adamowi Hofmanowi prezes może powierzyć stworzenie alternatywnego sztabu, kiedy zauważy, że ten kierowany przez Dudę się nie sprawdza.
Dzisiaj Hofman jest podwładnym Dudy, w sztabie odpowiada najprawdopodobniej za kampanię w mediach. Ale za feralny spot, w którym PiS nazwał Jacka Rostowskiego „ministrem skarbu” odpowiadał Duda. Jako trzeciego rozgrywającego w sztabie przedstawia się Tomasza Żukowskiego, socjologa z UW, który jednak nie ma doświadczenia w prowadzeniu kampanii.
Pracy szefowi sztabu nie ułatwia też otwarty konflikt z Radiem Maryja i o. Tadeuszem Rydzykiem. Chociaż jeszcze niedawno prezes PiS prezentował swój program na antenie Telewizji Trwam, dzisiaj stosunki obu panów są lodowate. W piątek transfer do Solidarnej Polski ma ogłosić Anna Sobecka, dzisiaj posłanka PiS, wcześniej spikerka toruńskiej rozgłośni.
Wpadka ze spotem szybko zostanie zapomniana. Dużo większym kłopotem jest trudność z przebiciem się partii ze swoim przekazem. Kilkumiesięczny okres, kiedy to premier, rząd i PO musiały odpowiadać na tematy narzucone przez PiS minął. Dziś role się odwróciły, a partia Kaczyńskiego ma niewiele czasu, by ten stan rzeczy zmienić.