Twój Ruch liczy, że mandat zapewnią mu głosy emigrantów.
Twój Ruch liczy, że mandat zapewnią mu głosy emigrantów. Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta

Europa Plus-Twój Ruch swoją szansę na sukces w okręgu warszawskim upatruje w głosach wyborców przebywających na emigracji. Z wizytą w Londynie byli Janusz Palikot i Ryszard Kalisz, Artur Dębski nawet tam zamieszkał, a partia uruchomiła właśnie portal z informacjami mającymi pomóc emigrantom, którzy popadli w kłopoty. A to spora grupa wyborców.

REKLAMA
Wizyta Donalda Tuska w Londynie podczas kampanii wyborczej w 2007 roku była jednym z najmocniejszych akcentów tej kampanii. Później pomysł powtarzali politycy innych partii (m.in. Jarosław Kaczyński w kampanii prezydenckiej w 2010 roku), którzy widocznie nadal wierzą w jego skuteczność.
W weekend w Londynie byli Janusz Palikot i Ryszard Kalisz, jedynka koalicji Europy Plus-Twój Ruch w Warszawie. To w ramach tego okręgu wyborczego głosy oddają Polacy mieszkający za granicą. W poprzednich wyborach w ten sposób oddano 19 297 głosów, z czego w Wielkiej Brytanii ponad 1 200 głosów. Ale już w ostatnich wyborach parlamentarnych do urn poszło ponad 126 tys. emigrantów, z czego ponad 10 tys. w Wielkiej Brytanii.
Teraz takiej liczby nie ma co oczekiwać, wszak wybory do Parlamentu Europejskiego mają o kilkanaście punktów procentowych niższą frekwencję niż te do parlamentu krajowego. Ale w wyborach, gdzie wystarczyło 5,6 tys. głosów by zdobyć mandat (Jacek Włosowicz z PiS) warto zawalczyć o emigrantów.
Większość z nich wyjechała z Polski, bo byli niezadowoleni z sytuacji w kraju. Dlatego zarówno Platformie, jak i PiS-owi coraz trudniej będzie walczyć o ich głosy. Osiągnięcie takich wyników jak w 2009 czy 2011 roku może być niemożliwe. Zyskają partie, które nie rządziły wcale (Twój Ruch) lub tworzyły rząd dawno (SLD). Partia Janusza Palikota angażuje więc spore siły w walkę o emigrantów.
Poza liderem partii i Ryszardem Kaliszem do Londynu poleciał Artur Dębski, także kandydat z Warszawy. Chce na własnej skórze sprawdzić, jak wygląda życie emigranta, który niemal bez środków i bez przygotowania trafia do stolicy Wielkiej Brytanii.
Ściśle związany jest z tym portal Broń swoich praw. Poza relacją z Projektu: emigrant podano tam też namiary na infolinię dla potrzebujących pomocy. Publikowany będzie też poradnik dla osób, które nie mogą się odnaleźć w nowym otoczeniu. Oczywiście to kampania, ale może przynieść nieco dobrego. A czy będzie skuteczna, okaże się 25 maja.